Nowe Warunki XXI

24 6 15
                                    


Paul: Ooo , Jim'uś jak dawno cię nie widziałem... Oooo jak Sara wyrosła , no po prostu nie do poznania.

Hopper: taaaaa , To nie jest Sara...- posmutniał.

Hopper: Możemy u ciebie przenocować pare dni?

Paul: Takk , jasne.

Hopper: To świetnie , to ja idę odwieść do domu tamte bachory- pokazał palcem na Mike'a i resztę.

Hopper: Jane.. ty zostań tutaj a wujek ci pokarze gdzie będziesz spać- mrugnął do niej jednym okiem. Po czym poszedł odwieść resztę.

Paul: Chodź , pokażę ci gdzie tym czasowo będziesz mieć pokuj.- Zwrócił się do Nastki. Po czym odszedł mając nadziej ,że nastolatka pójdzie za nim.

Ona przez dwie sekundy nie wchodziła. Lecz kiedy zobaczyła , że wujek Hopper'a jest już dalej , to poszła szybkim krokiem za nim. Starzec zaprowadził ją na piętro domu.

Pokuj był ustrojony stylem z lat 60. Był zadbany , lecz w niektórych kątach zakurzony.

Paul: U będziesz spać. A tak w ogóle to jestem Paul. Możesz mi mówić wujek , ni chyba , że wolisz po imieniu- powiedział przyjaźnie. Po chwili odsłonił żaluzje do góry i otworzył okno.

Paul: Jak ci będzie zimno to ewentualnie zamkniesz- powiedział. Wychodząc zapalił światło w pokoju.

Dziewczyna zaczęła się rozglądać po pokoju i szukać jakichś interesujących , rzeczy.

Znalazła jakiś dziwny notatnik. Nie chciała być wścibska ale ciekawość wygrała. Znalazła tam ostatni wpis.


05.11.1963
Przed chwilą widziałam jak jakaś dziwna postać przebiega przez pole gdzie pasły się krowy. Kiedy się odwróciłam od okna to światło zamrugało 5 razy.

06.11.1963
Półtora godziny temu byłam na polu. Zobaczyłam tam dziwne ślady jakiegoś stworzenia. Kiedy popatrzyłam się w bok zobaczyłam zabitą krowę , była cała we krwi i śmierdziała stwardniałą krwią. Miała ślady pazurów na szyji. Nie wiem co to było


Nastka szybko odłożyła notatnik i wsunęła go na to samo miejsce gdzie znajdował się wcześniej. Natychmiastowo wsunęła się pod kołdrę i zaczęła myśleć o czymś miłym. Szybko udało jej się zasnąć. Zaczął jej się śnić Boris.

Skip time:
14:14
Nastka co dopiero wstała.

Dziewczyna poszła do łazienki i powtórzyła jak co dzień swoją codzienną rutynę. Nie wiedziała , która jest jej szczoteczka i czy w ogóle któraś jest jej , więc umyła zęby pastą na palcu.

Później nastolatka zeszła na dół.

Paul: Widzę , że trochę pospałaś. Siadaj do stołu jest już obiad.

Dziewczyna usiadła do stołu w tym samym czasie kiedy drzwi frontowe gwałtownie się otworzyły.

Hopper: Już jestem , wziąłem najpotrzebniejsze rzeczy.-powiedział , po czym usiadł do stołu.

Wujaszek też dosiadł się do stołu.

Nastka jeszcze była w ubraniu w jakim tu przyjechała.

Kiedy nastolatka już zjadła to odniosła talerz do umywali i wzięła swoją walizkę na górę. Otworzyła walizkę , i nagle wyskoczył pies z walizki , którego Hopper kiedyś znalazł. Dziewczyna trochę się zlękła dlatego , że tego się nie spodziewała.

Nastka: Co robił pies w walizce?- powiedziała zdziwionym głosem ,dość głośno , żeby Jim usłyszał.

Hopper: Nie miałem jak się zabrać za to wszystko-odpowiedział z obojętnością.

Jedenastka już wolała nie wnikać w szczegółów poszła się wykąpać. Po wyjściu z prysznica przebrała się w czyste ubrania.

Z jakiegoś powodu przypomniało jej się , że śnił jej się Boris. Od razu pojawił jej się rumieniec na policzkach. Nagle Hopper wszedł do pokoju.

Hopper: Hej , może byś chci- urwał bo zobaczył , że nastolatka ja różowe poliki.

Hopper: Coś się stało?

Nastka: Nie , nic.

Hopper: Yhym. Chciałem zapytać , czy może byś nie chciała wyjść na dwór , bo jest ładna pogoda.

Nastka: No w sumie bym mogła.- powiedział po czym zeszła na dół aby ubrać buty i wyjść na dwór.

Postanowiła przejść się trochę po okolicy. Szła sobie po prawie stronie ulicy i nagle zobaczyła , że ktoś z naprzeciwka jedzie na rowerze. Kiedy przyjrzała się trochę bardziej , to ujrzała Max.

Max: NASTKAAA!! Hejjjjj!-krzykneła radośnie

Nastka: HEJJJ!

Kiedy nastolatka dojechała to jej przyjaciółka zapytała się jej:

Nastka: Jak tu dotarłaś?

Max: Jak Hopper tu ciebie zawoził to zapamiętałam drogę.

Nagle Mike przyjechał.

Nastka: A ty?-zwróciła się do Mike'a

Mike: Jechałem za Max.

Max: Nooo... EJ , CZEKAJ CO?! To tu za mną jechałeś?!

Mike: Tak.

Wtedy brunetce coś się przypomniało.






———————————————————————————
658 słów

Stranger Things , The Turning i The GoldfinchOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz