Emily XVIII

25 5 40
                                    

Po przebudzeniu się wróciło wszystko do normy. Każdy był szczęśliwy z tego powodu.

Skip time:
Miesiąc później.
Boris i Miles dołączyli do paczki Parti.
Boris wyznał , że wie już o wszystkim i , że mu nikt tego nie powiedział.
Tata Boris'a znalazł sobie narzeczona, która zamieszkała u nich.
Hopper nie rozwiązał zagadki z domem Miles'a ale już więcej nic nie znalazł i nic się tam podejrzanego nie działo , więc pozwolił rodzinie Fairchild wrócić do swojego domu.
Boris jeszcze nie wyznał Nastce miłości ,którą i tak było widać.

Dom Pavlikovski'ch:

Minęły 2 tygodnie od wprowadzenia się Emily. Wydawała się miła ale w dziwny sposób patrzyła na Boris'a. Nigdy nikt się tak na niego nie patrzył. Była dla niego miła i to bardzo miła , ale niepokoił go jej wzrok.

Był wczesny ranek. Boris wstał z łóżka i się ogarnął. Zszedł na śniadanie , które zawsze sobie robił. Zszedł na dół i zauważył Emily , która już mi zrobiła śniadanie. Zdziwiło go to , bo nigdy mu nie robiła śniadania.

Emily: Zrobiłam ci śniadanie, chciałam już dawno ci zrobić ale wcześnie wstawałeś i nigdy nie nadążałam.- powiedziała wesołym głosem.

Boris: Fajnie- odpowiedział , wciąż szokowany. I usiadł do stołu.

Trochę było mu niezręcznie , bo wciąż Emily była dla niego nie znajomą kobietą. Było mu smutno , że jego ojciec zastąpił jego mamę jakąś „Emily".

Kiedy zjadł to odszedł od stołu i poszedł na dwór i usiadł na krawężniku. Było mu wciąż smutno , chciało mu się płakać , lecz nie płakał.

Nagle wyszła Emily z domu i się do niego dosiadła.

Emily: Słuchaj... wiem , że nie zastąpię ci mamy ale chociaż daj mi szansę..- uśmiechnęła się i położyła swoją rękę na jego udzie.

Boris szybko wstał bo to nie było dla niego przyjemne. I poszedł gdzieś , jak najdalej od ten Emily.

Myślał o tym co właśnie się stało. Zdał sobie sprawę , że Emily jest milsza dla niego niż dla jego ojca. Uświadomił sobie , że Emily leci na niego a nie ja jego tatę.

Chciał to powiedzieć ojcu ale po chwili zastanowienia , postanowił jednak mu tego nie mówić. Bo gdyby to powiedział to prędzej by go tata pobił , że mu „podrywa" narzeczoną niż by miał coś z tym zrobić.

Nie chciał spać w domu bo ta „Emily" już nie była taka normalna jak mu się wcześniej wydawało.

Błąkał się po ulicach i rozmyślał.
Nagle zauważył Nastkę , która wyprowadzała psa.

Nastka: O hej!- powiedziała do Boris'a.

Boris: Hej! Heh-ucieszył się ze spotkania.

Boris: O masz psa.

Nastka: To nie mój pies.

Boris: To czyj?

Nastka: Nie wiem, Hopper mi podał sycz z psem i powiedział „masz , wyprowadź"- zacytowała i się zaśmiała.

Boris też się zaśmiał.

Nastka: Coś się stało?- zadała pytanie , widziała, że nastolatek jest taki trochę smutny.

Boris: No bo.. mój tata znalazł narzeczoną i ona jest dziwna.. no i nie chcę przez nią być u mnie w domu..- powiedział z oporem.

Nastka: Możesz przyjść do mnie.-powiedziała zwyczajnym tonem głosu.

Boris: Serio? Dziękuje!- przytulił ją.

Dziewczyna się zarumieniła i też go przytula. Jednak chłopak szybko zdał sobie sprawę , że to on ją przytulił. Zrobiło mu się trochę głupio ale jednak cieszył się , że to zrobił.

Jednak po krótszej chwili , bez słowa poszli do Nastki domu. Po pół godzinie Nastka wpadła na pomysł żeby jeszcze innych zaprosić. No i tak zrobiła.  

Rozmawiali wesoło i grali w różne gry. Will nawet wziął „D&D" . Lecz grali w kiss or slap. Co było śmieszne bo Nastka zawsze dawała Kiss , bo było jej szkoda kogo kolwiek uderzyć.

Z radia zaczęła lecieć ulubiona piosenka Will'a „The Clash - Should I Stay or Should I Go".

Skip time:
Minęło trochę czasu od wesołej zabawy nastolatków. Wszyscy ucichli bo zaczęli słyszeć dziwne hałasy zza okna.


———————————————————————————
607 słów

JESZCZE się rozkręcam ! 😩😏 więc , czekajcie cierpliwie....

Stranger Things , The Turning i The GoldfinchOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz