Dwie wariatki, a jedna większa od drugiej

38 9 4
                                    

To jest rozdział o dwóch takich wariatkach, co są dla siebie jak siostry i nie mogą bez siebie żyć, a mowa o mnie i mojej przyjaciółce.


*Wracamy ze szkoły*

Ja: *ślizga się na lodzie, który jest na całej ulicy*

Przyjaciółka: *idzie gdzieś w tyle*

Ja: Spróbuj się ślizgnąć tak jak ja! Ten jeden raz!

P: Nie, bo nie mam zamiaru wylądować na ziemi. Ty też byś przestała. Wyjebiesz się.

Ja: E tam. Głupoty gadasz. *znów bierze rozbieg do ślizgu, ale nie coś poszło nie tak i wywala się*

P: Korci mnie, żeby to powiedzieć....A nie mówiłam!?

Ja: *dalej leży na ziemi* To tak specjalnie!

P: Jasne...Jak się wywalałaś wyobraziłam sobie na twoim miejscu Levi'ego.

Ja: Wiesz, że cię nienawidzę?

P: Nawzajem! (ostatecznie musiałam wstać sama)


*Idą przez miasto i jedzą lody. Na dworze -13*

Przyjaciółka: Dlaczego ludzie się na nas patrzą?

Ja: A co właśnie jemy?

Przyjaciółka: Lody

Ja: Ile jest stopni na zewnątrz?

Przyjaciółka: Minus 13

Ja: No to nie wiem o co chodzi.


Przyjaciółka: Jaką chcesz herbatę?

Ja: Czarną jeśli masz.

P: Mam, ale mam też *tu wstaw chyba każdy możliwy rodzaj herbaty* To jaka będzie?

Ja: Czarna.

P: Poważnie?!


Ja: *pokazuje jej bliznę na ręce po tym jak ją ugryzła* To twoja sprawka!

P: Ojoj...Szkoda.

Ja: Nie żal ci mnie. Prawda?

P: Prawda.

Ja: To przez ciebie ją mam!

P: Nie żal.

Ja: Spierdalaj

P: Też cie uwielbiam.


P: Powiesisz moją kurtkę?

Ja: A co? Za niska jesteś?

P: Nienawidzę cię.

Ja: Też cię kocham


Patologiczna Klasa PochylonejOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz