Zastępstwo z psychologiem szkolnym:
Psycholog: [...] więc jeśli coś was przeraża i ekscytuje, to to zróbcie!
Pochylona: *jest po dużej dawce memów* Pora w końcu przeruchać ten mikser!
Psycholog: Dziecko, nie-Nauczycielka: Zdzisia, na koniec semestru wychodzi ci wzorowe z zachowania
Klasa, która wie jak "wzorowa" jestem: *cisną beke*
Nauczycielka: ...Ale o co wam chodzi?
Pochylona z ustami zapchanymi kanapką, bo jadła: Ja też nie rozumiem!
Nauczycielka: Zdzisława? Czy ty jesz?
P: Nie. *przełyka*
Nauczyciel: ...Kartkówka z chemii: *trwa*
Mózg Pochylonej: "Tamerunara~ Nanana! Nanamin pointo! Nanamin pointo! Wandafu! Tsukaunara~ Nanana~ Yamed kutasai..."
Pochylona: *szeptem* Kurwa, Gojo. Nie teraz.... Nanana...Wandafu...Nauczyciel: Są różne rodzaje inteligencji i różne sposoby okazywania jej. Niektórzy pokazują ją z całą okazałością...
Pochylona: A inni tak jak ja udają głupich, żeby ich nie wykorzystywać!
Nauczyciel: Nie, w twoim wypadku jesteś leniwa i inteligentna
Pochylona: ...Pochylona: *zapomniała wyłączyć dźwięków, a przyszło jej powiadomienie. Mam dźwięk żaby*
Gej z ławki obok: Hej żabciu~
P: Błagam, nie.... Zgiń przepadnij i do teatru spadnij...
Gzło: Oby z tobą żabciu.Wszystkie części publikowane na nowo, bo musiałam chwilowo cofnąć publikację. Problemy w szkole. Przepraszam, jeśli dla kogoś to był kłopot lub coś w ten deseń.