25 Obiecuję ci Aniołku...

4.9K 138 36
                                    

Moje ciało było całe obolałe, a głowa cały czas pulsowała. Nie mogłam nawet otworzyć oczu. Po raz pierwszy od trzech dni dobrze się wyspałam. Nie budziły mnie koszmary związane z Cortezem i tym jak jego ręce błądziły po moim ciele. Poczułam ulgę. Otworzyłam w końcu powolnie oczy i od razu rzuciło mi się w oczy, że jestem w nie swoim pokoju. Jestem w sypialni Sinnera. Oparłam się rękami o materac i lekko podniosłam się do góry.

- Powinnaś odpoczywać - usłyszałam ten dobrze znany mi zachrypnięty głos. Spojrzałam skąd on dochodził. Spostrzegłam, że na fotelu obok siedzi pewna sylwetka. Nagle zaczęła się poruszać, a następnie chłopak znalazł się obok mnie. Powolnie usiadłam po turecku, a czarnooki zajął miejsce obok mnie - Jak się czujesz?

- Bywało lepiej - odchrząknęłam, ale po chwili syknęłam z bólu ponieważ poczułam jakby moją czaszkę ktoś przeszywał igłą.

- Co jest?

- Moja głowa - brunet wstał z łóżka i podszedł do szafki nocnej po czym nalał do szklanki trochę wody, a następnie podał mi ją wraz z białą tabletką.

- Powinna pomóc - wzięłam od niego lek i popiłam go wodą. Opróżniłam szklankę i podałam ją czarnookiemu.

- Ile tak leżę?

- Zasnęłaś już w Hiszpanii i spałaś aż do teraz. Czyli dwa dni - przeklęłam w duchu i zamknęłam oczy. Było tu dość ciemno więc nie widziałam twarzy chłopaka, ale czułam jego zapach. Tęskniłam za nim. Co prawda wyrządził mi wiele krzywd, ale coś ciągnęło mnie do niego czego nie nie mogłam zatrzymać. Tylko jeszcze nie wiedziałam co. Dopiero po chwili zorientowałam się, że jestem w koszulce należącej do Luka.

- Przebrałem cię - odezwał się obok mnie. Nie widziałam, ale czułam na sobie jego ciężki wzrok - Widziałem siniaki - kolejne słowa rozeszły się po pokoju, a ja wstrzymałam oddech - Zrobił ci coś jeszcze? - milczałam. Patrzyłam pusto w czarną przestrzeń i próbowałam zapomnieć o tamtym dniu. Pragnęłam zapomnieć, ale nie mogłam. Te złe wspomnienie zostało wyryte w mojej głowie jak tatuaż, którego nie chciałam - Powiedz - brunet nalegał, ale ja dalej milczałam. Nie chciałam o tym mówić. Poczułam jak moje oczy robią się szklane, a następnie obraz zaczął się rozmazywać. Jedna łza splunęła mi po policzku. Przed oczami stanął mi scena jak ręce Corteza dotykają moje ciało. Jak rozrywa sukienkę i zasysa moją skórę. Jego zimne pocałunki paraliżują moje ciało. Po moim ciele przeszedł dreszcz, a ręce zaczęły drzeć - Proszę odezw...

- Zgwałcił mnie.

Te dwa słowa same opuściły moje usta. Czułam jak robi mi się niedobrze po wypowiedzeniu tego. Podwinęłam nogi do siebie i patrzyłam tylko w jeden punkt przed sobą. Poczułam kolejną łzę na swoim policzku. Słyszałam tylko oddech Sinnera i dała bym sobie rękę uciąć, że usłyszałam jak jego szczęka się zaciska. Czarnooki podniósł się gwałtownie z materaca i wstał na równe nogi po czym podszedł do barku i wyciągnął szklankę oraz whisky. Rozległ się odgłos lanego alkoholu, a następnie chłopak opróżnił całe naczynie i rzucił nim o ścianę co spowodowało, że kryształ potłukł się na małe kawałeczki. Podskoczyłam przestraszona zaistniałą sytuacją i zamknęłam oczy po czym ponownie je uchyliłam i wzięłam głęboki wdech.

Księżyc przebił się przez okno, a ja mogłam ujrzeć jego ostre rysy twarzy. Oczy miał skierowane w stronę okna, a ręce spuszczone w dół i zaciśnięte w pięści. Miał na sobie czarne jeansy i tego samego koloru koszule z podwiniętymi rękawami do łokci i odpiętymi dwoma guzikami od góry. Widać było, że jego mięśnie się napięły.

- Objecuje ci Aniołku... - zrobił pauzę i spojrzał na moją osobę po czym dalej kontynuował swoją wypowiedź - że zapłaci, za to do czego się posunął.

DARK THIRSTOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz