3 Już wiecej tego nie zrobię

7.9K 218 54
                                    

— ... Jesteś moją narzeczoną.

— Pojebało cię?! — krzyknęłam tak by nikt tego nie usłyszał. Chłopak spojrzał na mnie wrogim spojrzeniem bym była cicho, ale nawet nie zamierzałam. Nie dość, że zostałam porwana to jeszcze mam udawać jego narzeczoną. On jest chory — Nie będę udawać. Nienawidzę cię.

— Nie masz wyboru — myślałam, że go zaraz trzasne tak, że się już nie pozbiera z tej podłogi, ale mój plan przerwał głośny kobiecy krzyk.

— Luke! — spojrzałam w tamtą stronę i spostrzegłam, że przy wielkim stole siedzieli goście, o których wspomniał brunet.

— Witaj mamo — spojrzałam na chłopaka, a ten tylko uśmiechnął się pod nosem na moją minę.

Ja mam kurwa udawać przed jego matką?!

— Victorio, poznaj Camile, moją matke — Chciałam podać kobiecie rękę, ale ona to zignorowała i przyciągnęła do swojej piersi.

Kobieta była trochę wyższa od mnie. Miała długie, blond włosy, które opadały jej na ramiona. Oczy były niebieskie jak ocean. Jej figura była jak u modelki, a opinała ją piękna, czerwona sukienka do kolan i dekoldem w serek. Na stopach znajdowały się czarne szpilki, a złoty łańcuszek zdobił szyje.

— Nie słyszałam o tobie zbyt wiele, ale mam nadzieje, że dziś się bardziej poznamy — blondynka spojrzała w moje oczy, a ja dostrzegłam zadowolenie na jej twarzy.

— Też mam taką nadzieje — próbowałam być wiarygodna i chyba dobrze mi to wychodziło.

Po chwili podszedł do nas wysoki mężczyzna, miał około czterdzieści pięć lat. Jego włosy były koloru czarnego, tak samo jak oczy. Już wiem skąd „mój narzeczony " miał tak piękne oczy.

— Witaj. Nazywam się Christian. Jestem wujem Luka.

Luke

W końcu poznałam jego imię.

— Victoria. Miło mi poznać.

Następnie przed mną stanęła wysoka,  rudo - włosa dziewczyna. Miała na sobie czarną sukienkę na ramiączkach, która podkreślała jej talie osy. Wyglądała na trochę starszą od mnie.

— Laura. Jestem siostrą tego pacana — szeroko się uśmiechnęła, co odwzajemniłam. Sama bym go tak nazwała albo i gorzej, ale wiedziałam, że będę miała kłopoty. A nie chce mieć kolejnych sinaków. Tego ledwo co zakryłam.

Po przywitaniu się z wszystkimi usiedliśmy do stołu. Poznałam jeszcze nową żonę Christiana - Clare i jej córkę - Harper. Dziewczyna wyglądała na osobę w moim wieku. Cały czas spoglądała na mnie wrogo. Dziwna laska.

Kolacja ciągnęła sie całkiem miło. Matka Luka co chwile zadawała mi pytania.

Jak się poznaliście?

Pochodzisz stąd?

Co najbardziej lubisz robić?

Naprawdę jest miłą i wspaniałą kobietą, ale jej gatka zaczyna mnie już wkurzać. Na całe szczęście Luke mi pomógł.

— Mamo daj już jej spokój — Camila przewróciła oczami i wróciła do kąsumowania sałatki, którą sobie nałożyła.

Źle się z tym czułam, że muszę okłamywać tych dobrych ludzi, ale przez tego bydlaka jestem do tego zmuszona. Pragnęłam uciec od niego jak najdalej. Po winie strasznie zachciało mi się siku.

— Przepraszam, ale muszę skoczyć do toalety — lekko się uśmiechnęłam i wstałam z krzesła. Nawet nie spojrzałam na bruneta, bo wiedziałam, że spioruneje mnie wzrokiem. Ruszyłam w stronę mojej łazienki, ponieważ nie wiedziałam gdzie na dole znajduje się toaleta.

DARK THIRSTOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz