10 luty, środa
- Hyung, czemu nie śpisz? - zamruczał student, w mgnieniu oka zjawiając się przy ciele Kima. - Późno już. - stwierdził, układając usta w uroczy dziubek, chwile później składając na skórze ciepły pocałunek.
- Przepraszam, Gguk. - szepnął, czując, jakby słowa wypowiedziane na głos, straciłby na wartości. - Zapracowałem się.
- Musisz znaleźć czas na odpoczynek, Tae. - pokiwał głową, odsuwając się od mężczyzny. - To niezdrowe.
Seulczyk bez zawahania zgodził się, bo tak naprawdę wiedział, że w tej kwestii chłopak ma niezaprzeczalną rację. Ciemnowłosy przez moment skanował zmęczoną twarz swojego faceta, delikatnie się do niego przysuwając. Widział, że coś jest nie tak.
- Jesteś zestresowany. - bardziej stwierdził niż zapytał, ale cóż, miał rację.
- Jestem. - pokiwał głową. - Mam złe przeczucia odnośnie tego wyjazdu. Jakby coś miało się wydarzyć.
Dwudziestolatek pokręcił głową ze zrozumieniem, aczkolwiek poza tym, co mógł faktycznie zrobić?
- Co złego mogłoby się wydarzyć, skarbie? - tym określeniem chciał podkreślić, jak ważny i istotny był dla niego Kim.
Ten wzruszył ramionami, mrucząc niezrozumiale coś pod nosem. Jeon bez słowa wtulił w siebie ciało hyunga, ściskając delikatnie swoimi paliczkami jego talie. Po chwili jednak zgrabnie się od niego odsunął, a swoje dłonie umieścił na kołnierzu koszuli, którą zgrabnie zaczął rozpinać. Gdy był mniej więcej w połowie swojej wędrówki szepnął najciszej, jak tylko potrafił.
- Wolisz się wymyć teraz, czy z rana wskoczysz pod prysznic?Dwudziestopięcolatek zdzwiony nagłym pytaniem, poczuł się wybity z rytmu.
- T-teraz się odświeżę. Jestem już spakowany. Jeśli chcesz to się połóż, maleństwo. - powiedział z troską. Było już naprawdę późno, a busańczyk został wyrwany ze snu, powinien jak najszybciej zasnąć z powrotem by nie być zmęczonym następnego dnia.
Student pokiwał głową na znak zgody, po czym oboje ruszyli w stronę sypialni. Starszy musiał zabrać ze sobą rzeczy na przebranie, natomiast jego chłopak usiadł wygodnie na nieco rozwalonym łóżku i sięgnął po telefon.
Prawda jednak była taka, że brunet nie zamierzał kłaść się spać. Zamiast to zaścielił łoże, by na jego kołdrze położyć beżowy koc. Na stoliku tuż obok posłania ustawił sobie jedną tubkę z balsamem do ciała oraz drugi flakonik z olejkiem. W końcu jego hyung zasługiwał na wszystko co najlepsze. Zegar wskazywał godzinę pierwszą trzydzieści, kiedy to jego ukochany ukazał się zza drzwi łazienki. Zmarszczył brwi w momencie, kiedy zorientował się, co młodszy przygotował. Klimatowi dodawało również czerwone światło, które oświetlało nieśmiało pokój.
- Chodź, Tae. - zachęcił go dzieciak. Ten podszedł pomału do mebla, patrząc na delikatnie uśmiechniętą twarz chłopaka. - Połóż się na brzuchu. - poprosił go, samemu robiąc mu miejsce na środku koca.
- Co zamierzasz zrobić? - mruknąć, unosząc lewą brew ku górze. Mimo to zrobił to, o co go poproszono. Jeongguk jedynie zagryzł wargę, patrząc na napinające się mięśnie pleców i ramion mężczyzny.
Boże najświętszy, co on zrobił w poprzednim życiu, że teraz może być w jego ramionach, całować jego wargi, być pieszczonym tylko i wyłącznie przez niego... Jeon nawet nie był świadomy, jak mocno jego ciało krzyczało, że pragnie znacznie bliższego aktu między nimi.
![](https://img.wattpad.com/cover/253353810-288-k355596.jpg)
CZYTASZ
Slept with your crush | Taekook
Fanfic[Zakończone] Druga część Fake Account! Jungkook i Taehyung spotykają się po latach - jak przebiegło to spotkanie? Wylane łzy, nieprzespane noce, a nawet zdemolowane mieszkanie zastało naszych bohaterów. Jungkook po bolesnym zerwaniu zdawał się poz...