21. Niespodzianka

510 14 0
                                    

POV:NORBERTO

Dni mijały tak szybko, że nie wiedzieć kiedy w końcu nastał dzień na który długo się przygotowaliśmy. Czyli urodziny mojej dziewczyny.

Tak, Sky kończy dziś osiemnaście lat. W końcu będzie mogła robić wszystko na legalu.

W net dostałem sms od Josha.

JOSH: Wszystko gotowe. Przywieź Sky o 20.

Ale będzie miała niespodziankę!

Odłożyłem telefon na szafkę nocna, a następnie wtuliłem sie w blondynkę i zasnąłem.
***
POV:SKY

Nastał ranek, a z mojego wspaniałego snu obudził mnie Norberto.
Chłopak aby mnie obudzić brał i oddawał mokre pocałunki na mojej szyi i ustach.

Gdy zobaczył że już sie obudziłam to nawet nie w sekundę złączył nasze usta w gleboki pocałunek.

Jakiś czas potem na telefon szatyna przyszedł SMS. Chlopak czytając go mega się uśmiechał, jednak gdy próbowałam spojrzeć przez jego ramie kto to, to od razu chował telefon. Czy on mnie zdradza?

Wyszłam oburzona z pokoju i udałam się do łazienki. Wzięłam gorący uspokajający prysznic. Ubrałam  z wysokim stanem białe rurki i pistacjowa bluzę z napisem "My favorite". Taa ta bluzę dostałam od Norberto dlatego ma taki napis.

Po wyjściu z łazienki, poszłam z powrotem do pokoju chłopaka, ale go tam już nie było. Zeszłam na dół schodami, na których unosił się przepiękny zapach jajecznicy. Weszłam do kuchni w której stał szatyn w samych bokserkach robiąc śniadanie. Ja jak to ja nie mogłam się oprzeć aby nie popratrzyc na jego wyrzeźbione plecy. W końcu był to mój chłopak więc chyba mam prawo się patrzyć na niego nie?

Norberto się obrócił trzymając w dłoniach dwa talerze z jajecznicą. Tym razem nie patrzyłam na jego plecy, a na jego tors który był umiesniony. Badałam wzrokiem każdy jego mięsień.

-Czemu się tak na mnie patrzysz?- zapytal.

-Nic, popro...- odłożył talerze na wyspę kuchenna a następnie podszedl do mnie. Chlopak przerwał mi moją wypowiedzieć i zbliżył się do mnie. Po mimo że był on kimś więcej dla mnie niż kolega lub przyjacielem to i tak się jeszcze trochę bałam takich zbliżeń. Ale wiedziałam że przy nim mi nic nie grozi.

-Kotku- zaczął.- Przestań patrzeć się na moje gołe plecy czy tors i jedz.- powiedzial, chwytając mnie przy tym za nos. Po czym się odsunął i sam poszedł się zajadac. Ja uczyniłam to samo.

Cały dzień obserwowałam chłopaka który wydawal być się jakiś dziwny. Można powiedzieć że nawet trochę zdenerwowany.

Hmm... ciekawe czemu.

Ten rodzial moim zdaniem wyszedł trochę nudny i napewno krotki. Ale to tylko dlatego że w następnych dwóch będzie się sporo działo.

Opowiem o tobie gwiazdom [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz