~4~

1.2K 25 1
                                    

Pov.Izabella

Wróciłam wraz z Bartkiem do mieszkania, a w nim zastaliśmy płaczącą Sonie do której ja od razu podeszłam.

- Ej miśka co jest? - Zapytałam od razu przytulając dziewczynę

- Aleks mnie zdradził, nawet nie przejął się tym że z nim zerwałam i wyrzuciłam go z mieszkania - Dziewczyna zaczęła płakać jeszcze bardziej

- Nie przejmuj się tym czymś co nazywałaś swoim chłopakiem - Powiedziałam głaszcząc dziewczynie po głowie - Znajdziesz kogoś lepszego zobaczysz

- Pewnie tak - Powiedziała wycierając łzy

Pov.Sonia

30 minut później...

Siedziałam w pokoju spoglądając na zdjęcia Aleksa, a czasami nawet żałowałam że z nim zerwałam. 
Nagle usłyszałam pukanie do drzwi więc powiedziałam "proszę", a do mojego pokoju wszedł Michał.

- Ej Sonia, bo ja, Iza i Mork będziemy jechać do Zuzy na jej urodziny więc moje pytanie brzmi tak, czy chciałabyś z nami pojechać na urodziny? Rozerwiesz się itp.  - Zapytał 

- No w sumie to czemu nie, może to mi pomoże zapomnieć o Aleksie - Powiedziałam po czym dodałam - A o której będziemy jechać? - Zapytałam 

- Tak gdzieś o 18:00 będziemy jechać - Powiedział wychodząc z mojego pokoju 

Na urodzinach Zuzy...

Wraz z Izą podarowałyśmy jej prezent po czym ja skierowałam się w stronę kanapy, a Iza poszła gdzieś z Zuzą. 
Usiadłam na kanapie nie zwracając uwagi na siedzącego na niej Wronka. 

- Cześć - Powiedział do mnie chłopak

- Cześć - Odpowiedziałam chłopakowi posyłając mu sztuczny uśmiech, który będzie mi pewnie towarzyszył przez całą imprezę 

- Co tam u twojego chłopaka? - Zapytał uśmiechając się w moją stronę 

- Nie wiem, bo już z nim nie jestem, ale pewnie jest u tej swojej koleżanki - Powstrzymywałam łzy gdy to mówiłam, ale nagle zawołała nas Iza abyśmy wzięli sobie po kawałku tortu

Wzięłam jeden kawałem i usiadłam przy stole obok Zuzy, a Wronek usiadł naprzeciwko mnie dziwnie się na mnie patrząc, ale ja się tym nie przejmowałam, lecz zauważyła to Zuza 

- Ktoś tu komuś wpadł w oko - Powiedziała Zuza śmiejąc się 

- Co? Nie no pewnie mam coś na twarzy dlatego Wiktor się tak na mnie patrzy - Powiedziałam widząc kątem oka lekkie rumieńce na twarzy chłopaka

Kilkanaście minut później...

Siedziałam na dworze ponieważ nie miałam ochoty się bawić z innymi, a po kilku minutach Wronek się do mnie dosiadł i bez żadnego słowa się do mnie przytulił, a ja nie wiedząc co zrobić zrobiłam to samo...

Przyjaciółka Michała || Wiktor "Wronek" WronkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz