~29~

283 4 5
                                    

Pov.Young Multi

- Michał podejdź tu na chwilę - Usłyszałem poważny głos Izy dobiegający z kuchni, a więc od razu podszedłem do dziewczyny

- O co chodzi? - Zapytałem

- Co to ma być? - Zapytała podając mi jakiś list - Miałam ci go dać już wczoraj, ale nie chciałam się z tobą kłócić przy Nikosiu - Powiedziała

- Ale ja nic z tego nie rozumiem - Zacząłem

- Ten list został napisany przez jakąś kobietę, która podaje się za twoją kochankę i z tego co wiem była żonata - W tym momencie zacząłem czytać list

"Cześć Michał.
Od roku nie odzywałeś się do mnie, a ja przez ten czas rozwiodłam się z moim byłym już mężem aby być z tobą.
Jasiu ciągle o ciebie pyta i tęskni w końcu obiecałeś mu że zabierzesz go do zoo, a mi obiecałeś, że zamieszkamy razem gdy ja tylko rozwiodę się z moim mężem.
Piszę ten list aby przypomnieć ci o mnie, bo jak widzę to ty już znalazłeś sobie dziewczynę i to jeszcze tą całą dziwkę Izę, która puszcza się z kim popadnie w sumie sam tak o niej mówiłeś..."

- Kim ona była i co ciebie z nią łączyło? - Iza bawiła się nerwowo swoimi dłońmi i ciągle patrzyła w jedną stronę

- Była moją kochanką, ale już mnie nic z nią nie łączy... Iza przecież wiesz, że ja ciebie tylko kocham i to dla ciebie rozstałem się z Zuzą

- Z tego co przeczytałam to mówiłeś do tej swojej kochanki, że jestem dziwką i puszczam się z kim popadnie - Po policzkach dziewczyny zaczęły spływać łzy - Ja wiem, że po moim rozstaniu z Marcinem miałam pięciu innych chłopaków, ale to nie oznacza, że jestem dziwką, a przypominam ci z nim rozstałam się dwa lata temu

- Iza... Ja nie... - Nie dała mi dokończyć

- Ja ciebie uważałam za mojego przyjaciela w dodatku po każdym razstaniu mnie pocieszałeś, a później z tego co widzę mówiłeś jakieś obcej babie, że ja się puszczam z kim popadnie?! - W końcu się na mnie spojrzała po czym wstała od stołu i podeszła do mnie uderzając mnie w policzek

- Przepraszam - Wyszeptałam spoglądając na dziewczynę, która ruszyła w stronę naszej sypialni

Gdy wbiegłem tam za nią zobaczyłem jak ta pakuje swoje rzeczy do walizki.

- Iza - Złapałem dziewczynę za rękę tym samym zatrzymując ją - Proszę cię wybacz mi, bo ja nie mam już z tą kobietą żadnego kontaktu

- Puść mnie - Powiedziała posyłając mi te swoje wrogie spojrzenie, a ja ją puściłem

- Serio wkurzyłaś się o to, że kiedyś nazwałem cię dziwką? - Zapytałem

- Może mam się jeszcze cieszyć i do tego udawać, że się nic nie stało? - kontynuowała pakowanie się, a ja tylko na nią patrzyłem

- Wiem, że nie powinienem cię tak nazywać, bo wiem że nie jesteś... Dziwką 

- Zresztą i tak większość osób uważa mnie za dziwkę w tym nawet twoja mama - Zapięła walizkę, którą następnie postawiła na podłogę

- Iza poczekaj - Zatrzymałem dziewczynę gdy ta już miała wychodzić

- Co jeszcze? - Zapytała odwracając się w moją stronę, a ja kucnąłem przy niej wyjmując z kieszeni pudełko z pierścionkiem

- Miałem tobie się oświadczyć w bardziej romantycznym miejscu dlatego też zawiozłem Nikosia do twojej mamy u której byłem dzisiaj rano - Wziąłem dłoń dziewczyny i złożyłem na niej delikatny pocałunek

- Michał... - Powiedziała chcąc zabrać swoją dłoń, lecz ja jej na to nie pozwoliłem

- Iza jesteś dla mnie najważniejszą kobietą na świecie dlatego też... Czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną? - Zapytałem wiedząc, że dziewczyna powie mi "nie"

- Michał ja...ja nie wiem co powiedzieć... - Wiedziałem, że zaskoczyłem dziewczynę moimi słowami, ale po chwili się odezwała - Boże Michał t..tak - Z jej oczu znów zaczęły lecieć łzy

Włożyłem pierścionek na palec dziewczyny po czym podniosłem dziewczynę w górę.

- Mam nadzieję, że te łzy nie są ze smutku tylko ze szczęścia - Odparłem, a dziewczyna mnie tylko pocałowała...

Przyjaciółka Michała || Wiktor "Wronek" WronkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz