~15~

551 10 3
                                    

Pov.Izabella 
Następnego dnia godzina 8:30

Michał jeszcze spał, a ja z tego powodu, że nie śpię od 5:20 zaczęłam sprzątać całe mieszkanie, ale w sprzątaniu przeszkodziło mi głośne pukanie do drzwi więc postanowiłam je otworzyć, a w nich ujrzałam pijanego Morka.

- A ty nie w Anglii? - Zapytałam zdziwiona 

- Nie, zostałem w Polsce ze względu na ciebie, ale dowiedziałem się, że ty i Michał jesteście razem więc ja już nie mam u ciebie szans - Powiedział ledwo stojąc 

- Bartek... lepiej by było gdybyś był trzeźwy - Powiedziałam krzyżują ręce na mojej klatce piersiowej, a w tym samym momencie podbiegł do mnie Nikoś 

- A co to za pan? - Zapytał pokazując palcem na Bartka po czy się za mną schował

- To mój...mój kolega - Powiedziałam gładząc chłopca po jego jasnych lokach 

- To ja już może pójdę - Powiedział Bartek po czym ruszył w stronę windy do której wszedł po dwóch minutach

Wzięłam Nikosia na ręce i wróciłam do mieszkania. Położyłam chłopca na kanapie i włączyłam mu bajki, a on momentalnie zaczął je oglądać i nie zwracał uwagi na to co się dzieje wokół niego. 

Po pięciu godzinach z pokoju wyszedł zaspany Michał, a ja w tym samym momencie bawiłam się z Nikosiem.

- Cześć moja przyszła żono - Przywitał się ze mną krótkim pocałunkiem

- Jak to przyszła żono? - Powiedziałam spoglądając na chłopaka 

- No za rok już na pewno będziesz moją żoną - Powiedział biorąc łyka mojej kawy 

- Kurwa Michał co ci jest? - Zapytałam chłopaka siadając na kanapie 

- Mi nic. Po prostu się wyspałem i tyle - Powiedział siadając obok mnie 

Godzinę później...

Znów usłyszałam dzwonek do drzwi, a więc do nich podeszłam, złapałam za klamkę i je otworzyłam, a w nich stała moja kochana rodzicielka, którą od razu wpuściłam do mieszkania.

- Ja przyjechałam po Nikosia tak jak zawsze w weekend - Powiedziała biorąc chłopca na ręce

- To zaraz przyniosę jego walizkę - Powiedziałam kierując się w stronę pokoju chłopca po walizkę, a gdy ją już miałam w ręku wróciłam do salonu i podałam ją mojej mamie 

- No to Nikoś pożegnaj się z mamcią - Powiedziała stawiając chłopca na podłodze, a ten podszedł do mnie i mnie przytulił, a ja odwzajemniłam przytulaska i pocałowałam chłopca w czułko po czym on wrócił do mojej mamy i razem z nią opuścił mieszkanie

Po tym jak drzwi zostały zamknięte po wyjściu mojej mamy, podszedł do mnie Michał od razu wbijając się w moje usta, a po chwili byliśmy już w naszym pokoju. 
Opadliśmy razem na łóżku tak, że Michał był nade mną, a ja byłam pod nim. Chłopak zaczął mnie rozbierać po czym zostawił na mojej szyi czerwony ślad nazywany malinką.
Na chwilę oderwał się od mojej szyi i się rozebrał po czym znów znalazł się nade mną tym razem znów wbił się w moje usta, a po chwili poczułam w sobie ciało obce na co z moich ust wydobył się głośny jęk, a chłopak przyśpieszył swoje ruchy na, które ja coraz szybciej dyszałam tak samo jak on...























Przyjaciółka Michała || Wiktor "Wronek" WronkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz