Alfa wyszła z biblioteki i szła w kierunku lochów. Było już późno. Zasiedziała się w bibliotece, odrabiając pracę domową z eliksirów, nad którą się wprost męczyła. Powiedziała hasło i weszła do pokoju wspólnego ślizgonów. Był już pusty. Na kanapie siedział jedynie Regulus piszący coś. Czarnowłosa usiadła obok niego. Wyglądał na zmęczonego.
- Cześć - powiedziała cicho, a on dopiero wtedy ją zauważył.
- Kiedy tu przyszłaś? - zapytał marszcząc brwi.
- Przed chwilą - powiedziała.
- Aha - mruknął - Byłem zamyślony, dlatego nie zauważyłem - powiedział.
- Wszystko w porządku? Wyglądasz na zmęczonego - powiedziała zakładając włosy za ucho.
- A czemu się tym interesujesz? - zapytała.
- Zawsze jesteś taki? - zapytała, a on zmarszczył lekko nos - Wyglądasz jakbyś w ogóle nie spał.
- Wszystko w porządku - powiedział cicho.
- Na pewno?
- W jak najlepszym - mruknął, a w jego głosie można było wyczuć sarkazm.
- Idz się połóż, Regulusie - powiedziała, a chłopak przewrócił oczami.
- Nie chce - powiedział i wrócił do pisania.
- Powinieneś odpocząć - powiedziała.
- U mojego współlokatora jest jakaś dziewczyna. Nie zamierzam tam wchodzić. Będę tu czekał tak długo aż zobaczę, że poszła - powiedział, a Alfa się zaśmiała cicho.
- A co jeśli nie wyjdzie? - zapytała Alfa marszcząc brwi.
- To będę spał na kanapie - powiedział, wzruszając ramionami. Afla wybuchła śmiechem, a Regulus się na nią krzywo spojrzał. - Co cie bawi?
- Ty - powiedziała z uśmiechem - Jesteś zabawny.
Alfa wyciągnęła rękę by poczochrać go po włosach, ale chłopak się odsunął i odchrząknął. Regulus pochylił się nad zadaniem i ziewnął cicho.
- Sądzę, że naprawdę powinieneś iść spać - powiedziała Alfa, a Regulus wywrócił oczami.
- Nie jestem aż tak zmęczony - powiedział.
- Niech ci będzie - powiedziała Alfa - Ja za to jestem zmęczona. Dobranoc Regulusie.
Alfa nic nie usłyszała w odpowiedzi. Weszła do swojego dormitorium. Na łóżku leżała Ailla, czytając jakąś książkę.
- Nie potrafię zrozumieć Regulusa - powiedziała Alfa siadając na łóżku, a Ailla odłożyła książkę na szafkę nocną - Czasem bywa naprawdę oschły. Nawet jak się mu pomoże w czymś. Zero wdzięczności.
- No wiesz w końcu to Black - powiedziała Ailla, a Afla spojrzała na nią z niedowierzaniem.
- Wiesz, ja wierzę, że on nie jest taki jak każdy - powiedziała Alfa - W końcu jego brat też nie był taki jak inni.
- Wiesz jakie rzeczy krążą o Blackach - powiedziała Ailla - Ostatnio gdzieś słyszałam, że jego kuzynka Bellatrix, jest śmierciożerczynią.
- Ale to nie znaczy, że on jest - powiedziała Alfa, już trochę oburzona.
- Alfa, ja wiem, że on ci się kiedyś podobał, ale to...
- Już mi się nie podoba. Tylko wierzę, że nie jest taki jak jego rodzina. - powiedziała - Idę wziąć prysznic.
Alfa wzięła prysznic i położyła się do łóżka. Długo kręciła się w łóżku nie potrafiąc zasnąć. Myślała o Regulusie. Wyglądał na naprawdę zmęczonego.
Alfa wstała z łóżka. Ubrała na siebie bluze i wyszła cicho z dormitorium. Zeszła do pokoju wspólnego. Regulus leżał na kanapie. Spał z książką z eliksirów na piersi.- Regulus - szepnęła Alfa potrząsając nim lekko. Regulus coś mruknął pod nosem i rozciągnął się o mało nie spadając z kanapy. Otworzył oczy.
- O to ty - mruknął ziewając.
- Idź do dormitorium - powiedziała - Jesteś zmęczony, a poza tym tu jest strasznie zimno.
- Po co tu przyszłaś? - zapytał siadając.
- Chciałam sprawdzić czy wciąż tu jesteś - powiedziała cicho.
- Aha - mruknął i znowu ziewnął - Masz rację. Strasznie tu zimno. Idź do dormitorium.
- Regulus idź się położyć do łóżka - powiedziała Alfa.
- Musze to dokończyć - mruknął wskazując na pergamin.
- Dokończysz to jutro. A teraz idź się połóż - powiedziała.
- Nie musisz mi matkować - powiedział.
- Nie matkuje! Jesteś zmęczony i na siłę chcesz to skończyć. To ci nie wyjdzie - powiedziała.
- Alfa, wracaj do dormitorium. Poradzę sobie. Zaraz pójdę do dormitorium - powiedział, a Alfa zmarszczyła brwi. - Dobranoc Alfa.
- Dobranoc - powiedziała i znowu zniknęła w dormitorium.
Alfa miała rację. Regulus nie dał rady dokończyć wypracowania. Pisał jakieś głupoty. Oczy mu się już same zamykały. Regulus pochował wszystko do torby i poszedł do dormitorium. Wszedł cicho do środka. Zasłony na łóżku Croucha były zasłonięte. Regulus poszedł do łazienki i przebrał się w piżamę. Położył się do łóżka i od razu zasnął.
CZYTASZ
Blask Gwiazd | Regulus Black
FanfictionKiedy Regulus Black został zmuszony, by przyjąć Mroczny Znak, jego życie wywróciło się do góry nogami. Cały czas siedziała w nim złość i nienawiść do samego siebie. Nienawidził siebie za ten wstrętny znak. Wiedział, że musi coś z tym zrobić. Nie móg...