Zbliżały się święta, a Alfa chciała kupić Regulusowi prezent. Korzystając z okazji wyjścia do Hosmeade, na które Regulus się nie wybrał, Alfa skorzystała z okazji i poprosiła Aille w wyborze prezentu dla niego.
Regulus nie poszedł do Hosmeade z prostego powodu. Chciał poszukać w bibliotece, czegoś co by uwolniło go od Voldemorda. Alfie powiedział, że nie czuję się najlepiej i woli nie ryzykować. Alfa wyglądała na zawiedzioną, ale nie miała wyboru. Musiała iść sama z Aillą.
- Alfa czego w ogóle dla niego szukasz? - zapytała Ailla, kiedy chodziła za dziewczyną po jedynym ze sklepów - Co Regulus lubi?
- Lubi.. Na pewno czytać - powiedziała cicho, a Ailla spojrzała na nią poirytowana - No co? Regulus nie mówi co lubi. Wiem, że lubi patrzeć w gwiazdę.
Ailla westchnęła i zaczęła rozglądać się po sklepie. Alfa znalazła pięknie oprawioną książkę o kontalacjach gwiezdnych. Bez zastanowienia pobiegał z tym do kasy, ale miała wrażenie, że to za mało.
- Proponuję - zaczęła Ailla, kiedy wyszły z sklepu - Iść na piwo kremowe, a później znowu poszukać czegoś.
Alfa zgodziła się i razem weszły do trzech moteł. Alfa poszła zamówić dwa piwa kremowe i zajęli miejsce przy jednym ze stolików.
Alfa rozmawiała z Aillą, popijając piwo kremowe, a Regulus chciał rzucić książką o ścianę. Wziął kilka książek z biblioteki z nadzieją, że któraś mu pomoże, ale żadna nie okazało się pomocna. Nic mu to nie dawało. Zaczynał powoli żałować, że nie poszedł do Hosmeade z Alfą. Wolał spędzić czas z nią niż marnować czas nad książkami, które nic mu nie wnosiły. W dodatku zaczynał czuć wyrzuty sumienia, że okłamał Alfę.
Dziewczyny dokończyły piwo kremowe i wyszło z trzech mioteł. Poszły razem do sklepu z piórami, bo Ailla musiała kupić sobie nowe. Alfa oglądała przeróżne rodzaje piór, mając nadzieję, że znajdzie takie, które będzie jej się podobać i będzie pasować do Regulus. Jednak nic nie znalazła i kiedy Ailla zapłaciła, Alfa wyszła zrezygnowana ze sklepu.
Weszły do następnego sklepu. Alfa chodziła długo po sklepu wertując każdą książkę, która napotkała jej ręce. W końcu znalazła tomik poezji. Bez zastanowienia poszła do kasy i kupiła go. Tym razem Alfa wyszła zadowolona z sklepu. Poszły od razu w stroje zamku. Kiedy wracały zaczynał puszyć śnieg i zaczynało już robić się ciemno na dworze.
Regulus podniósł wzrok znad książki słysząc, że Barty Crouch Jr wchodzi do dormitorium. Wstał z łóżka, patrząc wyczekująco.
- Kupiłeś? - zapytał Regulus, a Barty wyciągnął elegancko zapakowane pióro, które miało być prezentem dla Alfii - Dzięki. Serio.
- Nie ma sprawy - powiedział Barty oddając Regulusowi pieniądze, które mu jeszcze zostały - Nie było zbyt dużego wyboru. Akurat tego wziąłem ostatnią sztukę.
- Jest idealne! - powiedział z większym entuzjazmem niż sam się tego spodziewał.
Alfa od razu po powrocie do dormitorium poszła od razu pod prysznic. Kiedy się umyła owinęła się białym, puchatym szlafrokiem i założyła kapcie na stopy i wyszła z łazienki. Ailla siedziała na łóżku.
- Pomożesz mi zapakować prezent dla Regulusa? - zapytała, a Ailla kiwnęła głową wstając z łóżka - Mam nadzieję, że mu się spodoba.
- Alfa, co jest między tobą a Regulusem? - zapytała Ailla marszcząc brwi.
- Przyjaźnimy się - powiedziała Ailla, owijając starannie papierem obie książki - Lubię spędzać z nim czas. Czasem bywa zamknięty, ale jest zabawny i potrafi być bardzo miły. A czemu pytasz?
- Boję się, że Regulus ma jakieś źle intencje wobec ciebie - powiedziała, a Alfa spojrzała na nią, nie wierząc, że blondynka właśnie to powiedziała.
- Nawet nie znasz go tak dobrze! - powiedziała oburzając się - Jestem pewna, że nie ma żadnych złych intencji. To naprawdę dobry chłopak, który jest z złego domu.
- Skoro tak twierdzisz - powiedziała, Ailla wzruszając ramionami - Po prostu nie chce żeby złamał ci serce. Miej na uwadze, że to Black! Dobrze wiemy jaka jest jego rodzina.
- Ja i Regulus jesteśmy tylko przyjaciółmi! Nie osądzaj go po jego rodzinie! - powiedziała już zdenerwowana Alfa.
- Nie denerwuj się, Alfa - powiedziała Ailla - Chce dla ciebie dobrze.
- Dokończę to pakować sama - powiedziała, a Ailla westchnęła i odsunęła się od czarnowłosej, po chwili znikając za drzwiami łazienki.
Alfie zrobiło się przykro, po słowach Ailli. Nie chciała żeby jej przyjaciółka pochopnie oceniała Regulusa. Nie przebywała tyle z Regulusem i nie znała go. Alfa zdążyła go już trochę poznać i lubiła tego Regulusa, który był przy niej.
CZYTASZ
Blask Gwiazd | Regulus Black
FanficKiedy Regulus Black został zmuszony, by przyjąć Mroczny Znak, jego życie wywróciło się do góry nogami. Cały czas siedziała w nim złość i nienawiść do samego siebie. Nienawidził siebie za ten wstrętny znak. Wiedział, że musi coś z tym zrobić. Nie móg...