Alfe obudziło stukanie w szybę. Wygramoliła się z łóżka z jękiem. Otworzyła oknę i wpuściła sowę, która usiadła na oparciu jej krzesła. Odwiązała list od sówki i usiadła na łóżku. Na jej łóżku walały się książki. Uczyła się do SUMów i musiała zasnąć ucząc się. Odsunęła książki i weszła pod kołdrę. Odpakowała list i rozwinęła kartkę, która była starannie zgięta na pół.
Droga Alfo
Jeśli to czytasz to najpewniej już nie żyje.
Zacznijmy wszystko od początku. Tak, jestem śmierciożercą i tak, chciałem służyć Voldemortowi. Myślałem, że chce. Popełniłem ogromny błąd przyjmując znak. Nigdy nie chciałem mu służyć. Duży wkład w to mieli moi rodzice, którzy w zasadzie mnie zmusili. Matka torturowała mnie żebym to zrobić, a ja byłem taki głupi i to zrobiłem. Przyjąłem przeklęty znak i musiałem mu służyć. Jednak w porę się opamiętałem i starałem się robić wszystko żeby go pokonać. Było to cięższe niż myślałem. To nie dawało mi spać w nocy. Przez to nie potrafiłem jeść, a ty się martwiłaś o mnie. Wracając. Zamierzam ukraść horkrusks i go zniszczyć. Wiem, że może mi się to nie udać i mogę zginąć, dlatego piszę ci ten list. Stworek, mój skrzat domowy, wszystko mi opowiedział. Był potrzebny Czarnemu Panu. Jeśli nie ja zniszcze horkrusksa, on to zrobi. Nie jestem wierny Voldemortowi. Wiem, że powinien był powiedzieć ci o tym, ale możesz mnie nazwać zwykłym tchórzem, nie zrobiłem tego właśnie ze strachu. Bałem się, że cię stracę.
Alfo, poznanie ciebie było najwspanialszą chwilą mojego życia. Przez te miesiące wprowadziłaś do mojego życia trochę radości i dzięki tobie byłem szczęśliwy. Jestem ci wdzięczny za wszystko co dla mnie zrobiłaś. Jesteś przecudowną osobą i niezwykle kochającą. Odrzuciłem twoją miłość ze strachu, teraz to na pewno nazwiesz mnie tchórzem. Bałem się ciebie skrzywdzić, Alfo. Jesteś jedna z ważniejszych dla mnie osób i cię kocham. Zawsze będę cię kochać. Nieważne co się stanie. Jesteś miłością mojego życia, Alfo Zeto Mar. Nieważne, że nawet nie byliśmy w związku, bo się bałem. Kochaliśmy się. Nawet nie wiesz jak żałuję, że nie powiedziałem ci tego w twarz. Znowu wyszedłem na tchórza.
Alfo, zasługujesz na wszystko co najlepsze. Zawsze będę przy tobie. Nieważne co się stanie. Będę przy tobie.
Kocham cię na zawsze
Regulus Arctulus Black.Po policzkach Alfy spływały łzy. Ailla, która usłyszała szloch dziewczyny wysunęła głowe z zasłony i wstała z łóżka. Przyciągnęła do siebie czarnowłosą.
- Regulus... Nie żyje - zaszlochała głośno. Ailla głaskała Alfę po głowie, żeby ją trochę uspokoić, chociaż wiedziała, że to nie pomoże.
***Alfie było ciężko pogodzić się ze śmiercią Regulusa i nigdy do końca się z tym nie pogodziła. Kochała go i żałowała, że nie walczyła o niego. Miała wyrzuty sumienia, że się wkurzała na niego zamiast go wysłuchać. Alfa napisała owutemy bardzo dobrze, a od razu po szkole dołączyła do Zakonu Feniksa. W Zakochanie Feniksa brała czynny udział również podczas drugiej wojny.
Relacja Alfy i Ailly była taka jak dawniej. Przyjaźniły się i mogły na siebie liczyć. Ailla dała dużo wsparcia Alfie po śmierci Regulusa. Tak samo Alfa Ailli, podczas jej ciężkich chwil.
Ailla wyszła za Blane'a Andersona. Alfa została matką chrzestna ich córki: Bryce Anderson. Alfa starała się wspierać przyjaciółkę kiedy jej relacje z Blane'em były cięższe. Ich małżeństwo nie było szcześliwe, a Ailla i Bryce dużo wycierpiały.
Alfa nigdy nie wyszła za mąż i nie miała dzieci. Jej serce cały czas należało do Regulusa Blacka, którego nigdy nie zapomniała. Regulus wciąż był w jej sercu. Brakowało jej go. Z dnia na dzień coraz bardziej, ale nie pogrążyła się w załobie. Starała się żyć dalej. List, który napisał do niej Regulus zaraz przed śmiercią, na zawsze zapadł jej w pamięć. Nigdy go nie wyrzuciła. Trzymała go zawsze przy sobie. Regulusa widziała w swoich znach i nigdy nie opuścił jej pamięci.
Alfa zginęła na wojnie o Hogwart chroniąc swoich bliskich. Oddała życie za swoją chrześnicę, Bryce Anderson. Zabiła ją Bellatrix Lestrange, najpierw torturując, a później rzucając zaklęcie o zielonym świetle.
CZYTASZ
Blask Gwiazd | Regulus Black
FanfictionKiedy Regulus Black został zmuszony, by przyjąć Mroczny Znak, jego życie wywróciło się do góry nogami. Cały czas siedziała w nim złość i nienawiść do samego siebie. Nienawidził siebie za ten wstrętny znak. Wiedział, że musi coś z tym zrobić. Nie móg...