Chapter17

224 5 0
                                    

Lekarz po wybudzeniu się chłopaka zrobił wywiad, musiał go wysłać do zakładu psychiatrycznego z powodu próby samobójczej. Jimin krzywo na to wszystko patrzał, dlatego próbował odmówić pomocy.

Jak się wyliże z tego ma prosto zostać zawieziony do ośrodka, bez odmowy.

W szpitalu był jeszcze tydzień, obydwóch chłopaków go odwiedzało. Dopiero jeden dzień przed wypisem zebrał się w sobie na poważną rozmowę z chłopakami.

Usiedli w kołku na zimnej podłodze, ale tak, żeby być blisko siebie i patrzeć prosto w oczy.

- Chłopaki jak wiecie jutro będę wychodzić. Zmuszają mnie do pójścia do ośrodka. Nie chce tam trafić, ale nie mam innego wyboru prawdopodobnie. Będę próbować uciekać, ale jeśli mnie zamkną na jakiś czas... uważam, iż powinniście widzieć.

- Nie strasz nas! Już mów co ci siedzi w tej malutkiej, głupiutkiej głowie - zaczął mówić ironicznie Jungkook.

- To ja próbuje wam wyznać miłość, a ty mi mówisz, jaki to ja jestem beznadziejny. Byś się wstydził - parsknął na chłopaka.

- Czy ja właśnie usłyszałem, że chcesz komuś wyznać miłość?

- Głupole...

- Nie poznajemy ciebie Jimin. Nie mam pojęcia co się z tobą dzieje. Najpierw jakieś głupie pomysły, aby nas zostawić. Teraz jakieś wyznawanie uczuć. Co jest?!

- Boje się, że Bóg może skazać mnie za to co miałem w głowie danego dnia, a dokładniej wtedy kiedy chciałem się zabić. Teraz już wiem jaki błąd zrobiłem.

- Ale to nie zmienia faktu, że twoje zachowanie robi się coraz dziwniejsze. Mam iść po lekarza? - wyciągnął Jeon rękę w kierunku chłopaka - Może masz gorączkę? Na pewno wszystko dobrze?

- Jeju! Jungkook! Naprawdę nie musisz się o mnie martwić w ten sposób. Wszystko jest w porządku. Nie mogę wam wyznać uczuć, gdy jestem na skraju wytrzymałości?

Przeszkodził chłopakom siedzącym na podłodze w kołku, lekarz. Doktor chciał zbadać Parka czy wszystko już jest okej z jego zdrowiem, często go badali. Lekarze w Korei uważają, że wszystko szybko może się zmienić w organizmie człowieka.

- Czemu siedzicie na podłodze, jak są krzesła? W dodatku macie luksusowy pokoju w szpitalu. Jimin? Chcesz być chory? Wstawaj! - zaczął wyzywać ich lekarz.

Pacjent szpitala posłusznie jak pies wstał z podłogi i usiadł na brzegu łóżka szpitalnego. Te łóżko wyjątkowo było dosyć wygodne, jak na szpital. Funkcja masowania zrobiła swoje...

Dwóch jego odwiedzających wyszło z sali, ponieważ miał być badany. Średnio by się badało lekarzowi w obecności kilku osób, chociaż czasami zdarzają się praktykanci, ale to inna bajka.

Gdyby cofnąć się w czasie i spojrzeć na nasze dzieciństwo, każdy chociaż raz pomyślał o zostaniu lekarzem, strażakiem czy policjantem. Te zawody zdają się taka fajne i przyjemne. Do czasu... gdy nie jesteśmy w szkole wyższej, wszystko staje się trudniejsze do zrozumienia. Wtedy pozostaje jedna opcja. Zrezygnować z marzeń dzieciństwa. Chociaż niektórzy dotrwali do swoich skrytych marzeń.

Wszystko było w porządku ze zdrowiem Jimina, więc w stu procentach był gotowy na jutrzejsze wypisanie ze szpitala.

Nikt nie wziął jego słów na poważnie z tym, że będzie próbował uciec ze szpitala psychiatrycznego. Wiedział, iż tam to nie jego miejsce na ziemi. Gdyby odmówił przewiezienia, mogli by uznać go za niezrównoważonego.

Tego dnia pożegnał się ze swoimi „chłopakami" na jakiś dłuższy czas, a bynajmniej oni tak myśleli...

Will You Be My Daddies? [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz