Chapter9

428 7 0
                                    

Jimin Park na zmianę spotykał się z obydwoma chłopakami, aż nie wiedział co zrobić. Było już za późno, aby zerwać relacje z Jeon. Lekarz zdążył się przywiązać do jego byłego pacjenta, wręcz za bardzo. Tae zrozumiał co czuje do swoje współlokatora, zaczął okazywać mu swoje uczucia. Park wpadł w dwie bardzo ważnego dla niego relacje. Nie wiedział co może zrobić, aby jedną z nich zerwać. Zależało mu bardzo na Tae, ale zarówno także na Jeon. Wpadł w błędne koło z którego wyjście graniczyło z cudem. Gorzej będzie jak obydwoje w tym samym czasie będą chcieli Jimina za swojego chłopaka oficjalnie.

Policjant chciał być szczery z nimi obydwoma, nie miał odwagi jednak się zwierzyć z czegoś tak trudnego. W pracy widział się ze swoim przyjacielem, nie mieli okazji zbytnio rozmawiać przez natłok pracy. Park został ze wszystkim sam, nie miał kogo się doradzić w tej sytuacji. Musiał polegać sam na sobie, bo tak jest najlepiej.

Wstał z samego rana, a właściwie można powiedzieć, że w nocy. Miał poranną służbę w oddziale, a szykowało się to znowu sporo roboty. Zachowywał się cicho wychodząc z domu, aby nie obudził chłopaka którego kocha. Nie wiedział ostatecznie kogo naprawdę daży uczuciem, mógł jedynie iść intuicyjnie.

Jungkook całe dnie rozmyślał o swoim wybranku, ale sam go podejrzewał o posiadanie kogoś innego na boku. Chciał z nim pogadać o tym szczerze. Wiedział, że w tych godzinach młodzieniec pracuje, więc postanowił napisać wiadomość. Szczerze mówiąc, bał się powiedzieć mu to prosto w twarz, ale prędzej czy później musiało by to nastąpić.

„Przepraszam, jeśli przeszkadzam ci w pracy. Musimy porozmawiać o czymś bardzo istotnym. Nie masz ostatnio dla mnie ani chwili czasu. Przeczuwam, że coś się dzieje o czym nie chcesz mi powiedzieć. Wiesz jak bardzo jesteś dla mnie ważny? To bardzo boli... odezwij się. Czy jest innym mężczyzna w twoim życiu?"

Po napisaniu tej wiadomości siedział ze łzami w oczach, nie mógł pojąć takiej informacji. Wciąż miał nadzieje, że jego przepuszczenia nie są słuszne.

Park zobaczył tą wiadomość, ale nie odpisał. Nie chciał się kontaktować z lekarzem. Przemyślał trochę tą sytuacje i wolał wybrać Tae, był dla niego bardziej atrakcyjny. Był kłębkiem nerwów. Z tyłu głowy ciągle miał swoją rodzine i rodzeństwo w drodze, którego prawdopodobnie nigdy nie pozna.

Cała trójka chłopaków miała jakieś problemy w rodzinie, nie ma kontaktu z rodziną i jest samotna. Brakuje im prawdziwych uczuć w życiu. Zawsze dzieci nie będące doceniane przez rodziców posiadają jakąś traumę, niską samoocenę czy kompleksy. Jimin zawsze był wyzywany przez rodziców od grubasów pomimo niedowagi. Przez co miał mocniejsze problemy z wagą, aż zaczęło to niepokoić jego bliskich znajomych. Gdy się wyprowadził nie był oceniany pod żadnym kątem. Mógł jeść ile chciał, ale sprawiało mu to wiele trudu.

Wrócił do domu, ale nie pozostał Tae w domu. Jeon dobierał się do chłopaka, aż postanowił odwiedzić go w domu.

Zadzwonił dzwonkiem do drzwi czekając, aż ktoś otworzy jemu. Musiał poczekać jakiś czas zanim Jimin wyszedł ze swojego pokoju i dotarł pod drzwi.

- Kto tam? - zapytał powoli spoglądając w wizjer.

Zdziwiony widokiem lekarza od razu otworzył drzwi bez zastanawiania.

Jeon rzucił się w ramiona chłopaka, jakby nie widział go wieki.

- Czemu nie odpisujesz mi?

- Przepraszam, nawet nie widziałem tej wiadomości jak byłem w pracy - skłamał.

- Skąd wiesz, że napisem ją jak byłeś w pracy? - zaczął go podejrzewać.

- Dobra... widziałem, że pisałeś do mnie. Zapomniałem odpisać! Słowo honoru!

- Będziemy tak stać w progu drzwi? - warknął Jungkook - Wpuścisz mnie? Czy ukrywasz kogoś innego?

- Absolutnie! Mój współlokator sobie gdzieś poszedł i jestem aktualnie sam w domu. Wejdź w me skromne progu - zrobił gest ręką zachęcający.

- Jasne, jasne. Coś mnie okłamujesz, widzę to po tobie.

- Jeon! Absolutnie! Po prostu jestem ostatnio zabiegany, że zapominam jak mam na imię. Za niedługo na studiach będę miał sesje, a w tym czasie pracuje ciągle. Muszę zarobić na siebie samego i mieszkanie. Wiesz jakie to jest trudne dla zwykłych osób, takich na przykład jak ja.

- No rozumiem - ściągnął buty i bluzę z siebie.

- Jesteś lekarzem, a twoje wynagrodzenie w porównaniu do mojego to biliony.

- No tutaj mogę się zgodzić z tobą.

- Chcesz herbatę? Coś zjeść? - zajęczał - Nie ma zbyt dużo jedzenia w lodówce, zazwyczaj jem razem z współlokatorem na mieście. Łatwiej tak... niż gotować samemu w domu, tym bardziej jak nie mamy czasu na takie rzeczy.

- Jakie masz relacje z nim?

- Z kim? Tae? Bardzo dobre, spędzamy dosyć sporo czas razem - tym razem powiedział prawdę.

- Aha... mam być zazdrosny czy co?

- Nie! Nie o to chodzi!

- A o co? Jeszcze mi powiedz, że nie ma dziewczyny. A jak jest gejem to ja ci utnę chyba jaja - zaczął grozić poważnym głosem.

- Tego nie było w umowie! - wykrzyczał przestraszony.

Jungkook był taki zły, że aż jego grdyka chodziła, było to mocno widoczne. Zazdrość nie ma granic, dla swojego ukochanego mógłby zabić wszystko i wszystkich.

Park chciał powiedzieć prawdę, ale jego ogromny lęk nie pozwalał na to panowanie.

A wy co byście zrobili w sytuacji Jimina?
Powinien powiedzieć prawdę?
Z kim powinien być w związku?

Will You Be My Daddies? [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz