Chapter7

523 6 16
                                    

Zaistnieć wśród tyle miliardów ludzi jest bardzo ciężkie, bycie najlepszym lekarzem na świecie jest najtrudniejsze co istnieje. Jest bardzo dużo dobrych lekarzy, ale być tym najlepszym z najlepszych jest już bardzo trudne. Jeon pracując już od młodego wieku, liczył na kokosy. Dopiero z czasem ogarnął jaki świat jest w rzeczywistości. Zarabia sporo, ale nie ma co z tym wszystkim zrobić. Nie ma czasu na życie prywatne i na atrakcje, które robią młodzi ludzie. Najlepsze lata mijają go bokiem.

Muzyków jest wiele, tych popularnych jak i zarówno tych znanych. A nieznanych jest wielu... co trzeba zrobić, aby być popularnym? Można grać muzykę w bardzo dobry sposób, ale nie być znaną osobą. Co może na to wpływać? Tae będąc muzykiem bardzo dobrym oraz świetnie obytym w tym temacie nie był wystarczająco popularny, aby zarobić sporo pieniędzy, które wystarczyły by na spełnianie marzeń najskrytszych.

Policjant rzadko jaki jest znany z imienia i nazwiska. Jimin pracując w zawodzie nie zarobi zbyt dużej ilość pieniędzy. Trzeba robić to co się kocha i nie wahać się zbyt długo nad tym. Chociażby żałować do końca swoich dni, że nie zarabia się wystarczającej ilości pięniędzy, ale robić to co się lubi i czuje pewnie.

* To wprowadzenie jest z pewnym przekazem
Możecie się domyślić o co chodzi ;)"

Jimin wraz ze swoim kolegą z pracy poszedł na piwo tak jak mają to w zwyczaju. Raz na miesiąc albo częściej muszą porozmawiać o swoim życiu prywatnym. Obydwóm daje to wiele ulgi, a przede wszystkim zrozumiali siebie jak bracia, którymi nie są.

Park siedział zgarbiony przy blacie w klubie, ich ulubionym klubie. Kręcił słonką w drinku i rozmyślał co powiedzieć koledze jak wróci z toalety, a wiedział, że szykuje się poważna rozmowa. Nie chciał przed nim ukrywać swojej orientacji seksualnej, a na pewno jego zrozumie.

Po chwili już siedzieli razem obok siebie przy blacie barowym.

- Jimin widzę, że coś ciebie korci. Może przydało by się mi powiedzieć coś na ten temat? Czy dalej masz zamiar udawać, że nic się nie dzieje. Po powrocie do pracy zdajesz się jakiś przytłumiony - zaczął się domyślać o co chodzi.

- Jest dużo rzeczy, które nie dają mi spokoju. Oczywiście - podniósł wzrok - Oczywiście, że powiem ci wszystko co mi leży na sercu. Hyung napije się więcej alkoholu i podam na tacy. Tylko daj mi trochę więcej czasu oraz alkoholu.

- Aż tak źle? Z czym to jest związane?

- Muszę coś ci powiedzieć...

- No to mów! - wykrzyczał.

- Jestem chyba homoseksualny.

- Co kurwa?! - powiedział z ogromnym zdziwieniem - Czyli zdecydowałeś się? Jak do tego doszło?

- Mieszkam z tym chłopakiem, do którego dałeś mi numer.

- Co z nim nie tak?

- Właśnie on jest świetny. Zakochałem się w nim... nie mogę mu tego powiedzieć, bo uzna mnie za wariata. W między czasie jak byłem w szpitalu poznałem lekarza geja, który mnie podrywał. Nie mogłem się do tego przekonać - westchnął popijając drinka - Zaprosił mnie na randkę w ostateczności zgodziłem się. Wszystko świetnie poszło, wręcz zbyt świetnie.

- Iii?

- Zakochałem się w obydwóch chłopakach na raz, ale większe możliwości mam z lekarzem gejem niż z Taehyungiem.

- A kogo darzysz większym uczuciem? - zapytał z ciekawością porzucając drinka na drugi plan.

- Tu jest problem... jak mam się zobaczyć razem z gejem jestem szczęśliwy i zadowolony. Jak widzę Tae w domu czuje motylki w brzuchu. Nie wiem co mam robić. Chciałem już nie raz zaryzykować i powiedzieć prawdę swojemu współlokatorowi.

- Jesteś naprawdę w bardzo ciężkiej sytuacji. Może zaproś go do baru jako wiesz kolega z kolegą. Powiedz mu to prosto w oczy co do niego czujesz. W miejscu publicznym zawsze lepiej się zachowa niż w domu na osobności.

Do drugiej w nocy siedzieli w barze i rozmawiali o swoich problemach. Jego kolega z pracy nie ma łatwo w życiu... okazało się, że jego kobieta jest w ciąży. Więcej problemów na głowie będzie miał, wolny czas będzie musiał poświęcać dziecku, a nie koledze z pracy.

Po powrocie do domu Park siedział samotnie u siebie w pokoju i rozmyślał jakby umówić się z Tae. Nie wiedział czy jest sens zaczynać kolejną relacje nie wiedząc jak się to wszystko zakończy.

Zebrał siły, poszedł pewny siebie do pokoju Taehyung, aby przedstawić swoją propozycje. Nie było to łatwe dla niego, ale chciał już mieć to za sobą. Nie obchodziło go, iż jest trzecia w nocy. Musiał mieć wszystko ustalone, dopóki alkohol działał na niego.

Jak wam się podobał rozdział?

Podejrzewacie jaki przekaz był na początku rozdziału?

Jeśli macie ochotę to możecie dać trzy propozycje przekazu jaki miałam na myśli

Miłego dnia/ wieczoru aniołki! ❤️🥰👼🏻

Will You Be My Daddies? [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz