Chapter10

397 7 2
                                    

Modlenie się o nie powrót współlokatora nic nie dał. Jimin razem z Jeon siedzieli w salonie, gdy było słychać jak ktoś otwiera drzwi kluczykiem. Zaczerwieniony spuścił wzrok na dół nie wiedząc co zrobić ze sobą. Spalił się ze wstydu.

Tae zdębiał, gdy zobaczył przyjaciela z innym meżczyzną. Wysoki brunet o wyglądzie nieziemskim dodatkowo lekarz zarabiający nie małą kwotę. Muzyk od razu poznał lekarza, wszystko miało wyjść na jaw. Chłopacy znali się doskonale.

- Jeon? Co tutaj robisz? - zapytał Tae rozbierając buty - Przyszedłeś do mnie? Nie odpisałem ci na ostatnią wiadomość?

- Co kurwa? - przeklnął Park z jeszcze większym zdziwieniem.

- To wy się znacie?

Z tego wszystkiego wyszło ogromne nie porozumienie, które przydało by się od razu wyjaśnić. Jimin nie wiedział co odpowiedzieć na to wszystko i po prostu milczał jak w grobie. Tae nie podejrzewał swoje współlokatora o takie znajomości, tym bardziej z lekarzem gejem. Jeon nie wiedział co się właśnie stanęło.  To dla całej trójki było ogromny wstrząsem, że znają się dokładnie bez wiedzy, iż serio wszyscy się znają.

- Czekajcie... czegoś tutaj nie rozumiem - powiedział spokojnie Jungkook - Czyli wy mieszkacie tutaj razem? Czemu mi nie powiedzieliście, że jesteście współlokatorami. Super! Możemy teraz przyjaźnić się w trójkę.

- Jeon... nie rozpędzaj się. Chciałem coś ci powiedzieć bardzo ważnego. To dla mnie trudne, ale muszę to załatwić między nami -  nieśmiało mówił Park patrząc się w podłogę.

- Ale o co ci chodzi? Jednak miałem racje, że masz kogoś innego i dlatego nie chcesz się ze mną umawiać.

- Tak, miałeś racje. Umawiam się z Tae.

- Czekaj co kurwa? To ja się z nim umawiam i z tobą.

- Co? To ja się umawiam z nim i z tobą.

- Czekajcie o co chodzi?! - zdziwiony Taehyung usiadł na środku pokoju z wrażenia - Jeżeli my wszyscy kogoś okłamaliśmy, to jest sens ciągnąć to dalej? Macie plan zostawić to tak jak jest? Chłopacy jesteśmy dorośli i musimy znaleść coś co pogodzi wszystkich. Jimin jest bardzo uległy w życiu, więc pewnie w łóżku będzie taki sam.

- Skąd wiesz? Ja jeszcze... ja jeszcze nigdy z nikim nie spałem, nawet w jednym łóżku.

- Czas najwyższy spróbować.

- Co masz zamiar mówiąc takie słowa? Masz jakiś plan? - wtrącił się Jeon - Czy ty chcesz, abyśmy wszyscy spróbowali ze sobą?

- Co jak co, ale ja chyba w to nie wchodzę - zdecydował młody policjant - A gdzie w tym wszystkim jakieś uczucia? Ja chce iść do łóżka z kimś kogo kocham i ufam w stu procentach.

- Komu bardziej ufasz? Mi czy Tae?

- Myślicie, że dlaczego wam nic nie powiedziałem o drugiej osobie? Bo nie umiem wybrać między wami obydwoma. Zakochałem się od początku w Tea. Jeon pokazałeś mi, jakiej naprawdę jestem orientacji. Nigdy nie pociągały mnie dziewczyny, chociaż dużo kręciło się w moim życiu.

- Dziewczyny uważają ciebie pewnie za kogoś przystojnego.

- Owszem, ale wy obydwoje też jesteście przystojni. Wiecie co? - westchnął nieśmiały mężczyzna - Mnie możecie zostawić samego. Dam sobie radę. Bądźcie razem ze sobą szczęśliwi.

Park wstał od stołu i zaczął się ubierać. Po ubraniu trampków wyszedł z mieszkania zostawiając chłopaków samych. Na dworzu szukał jakiegoś cichego i spokojnego miejsca, najlepiej bez ludzi. Miał ochotę się wypłakać. Jego życie nie zesłało dobrego losu. Pomimo wielu trudności jakoś musiał sobie poradzić i znaleźć rozwiązanie. Pierwszy raz zakochał się, zakochał się jednocześnie w obydwóch chłopakach. Nie mógł wybrać kogo bardziej kocha, bo mogłoby to drugie skrzywdzić. Po dłuższym myśleniu, zdecydował się na Tae. Kochał go o wiele bardziej niż mu się zdawało.

Po długim czasie wleciał rozdział!
Trochę pokręcone, ale chyba da się zrozumieć
Jak się czujecie?
Miłego dnia❤️❤️❤️

Will You Be My Daddies? [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz