Chapter20

212 4 0
                                    

Ostatecznie Jimin Park usiadł przodem do swojego towarzysza w wannie. Patrząc mu prosto w oczy jeszcze bardziej próbował u niego wzbudzić nieśmiałość.

Właściwie cała trójka dokładnie nie wiedziała co lubi najbardziej w łóżku, ale od czego są eksperymenty. Przynajmniej nie muszą się obawiać o niechcianą ciąże w młodym wieku, chociaż aż tacy młodzi to nie są.

- Taehyung, chciałbyś coś powiedzieć? - oblizał w seksowny sposób swoje wargi dalej patrząc prosto w oczy młodemu uzdolnionemu mężczyźnie - No wiesz za niedługo do czegoś dojdzie, a wtedy nie wiem czy któryś z nas będzie w stanie rozmawiać.

- Ale...

- Co takiego kochanie?

- Nie znałem ciebie z tej strony.

- No widzisz zaskoczyłem nas.

- Jak to nas? - pochylił głowę w prawą stronę.

- Otóż mój drogi, Tae. Wiesz co ci mogę powiedzieć tak prosto szczerze z serca? - przybliżył się do jego twarzy - Sam nie wiedziałem, że taki jestem - po kilku sekundach to znowu oddalił swoją twarz.

W ten sposób próbował go uwodzić, aż nie wytrzyma i się rzuci na niego sam. Najlepszy, najskuteczniejszy sposób. Patrzenie w oczy z bardzo bliskiej odległości załatwi wiele dziwnych i niewyjaśnionych sytuacji.

Jimin Park nie mylił się ani trochę, gdyż wewnętrznie Kim nie wytrzymywał. Jego policzki były już całe zaczerwienione, a ręce lodowate jakby trzymał je w lodowce z trupami. Najwidoczniej krwiobieg wybrał swoją ważniejszą drogę. Cała krew mogła spłynąć do ciał jamistych.

- Chce tylko jednego - wyjąkał nieśmiało podniecony facet - Możesz zgadywać.

- Mogę zgadywać. Hmmm... pieprzyć się? Teraz w tym miejscu? Ty i ja? Ostro?

- Skąd ty wiesz...? Co ja myśle. Jak jeszcze zgadniesz jedno. To... jesteś bogiem.

- Mam podać cyfry to rozczytania przez twój mózg?

- Tak.

- Sześćdziesiąt dziewięć. Pasuje? - panowanie oblizał usta.

- Skąd ty wiesz co ja myśle?!

Chłopak wyciągnął rękę w kierunku przyjaciela i zaczął dotykać jego tors, zjeżdżając ręką coraz niżej.  Aż dotarł do miejsca najważniejszego i najwrażliwszego. Zanim go dotknął pocałował kusząco jego w usta.

Objął swoją małą dłonią penisa średnich rozmiarów, a właściwie można powiedzieć, że małego. Bynajmniej nie będzie czuł zbyt dużego bólu mając w swoim odbycie.

- Ja wszystko wiem - uśmiechnął się przecierając ręką do góry, a potem gwałtownie w dół. 

Z rozkoszy uzdolniony artysta zajęczał pierwszy raz w życiu, pomimo tego, iż swój pierwszy raz miał za sobą z drugim współlokatorem. Lekarzyk woli ostro pieprzyć, bez gry wstępnej. A oni obydwoje wiedzą, że jej potrzebują. Bynajmniej już wiedzą czego potrzebują w trakcie seksu, czy przed nim robiąc grę wstępną.

- Mogę cię zadowolić swoimi ustami. Chcesz zobaczyć kto lepiej sprawi ci przyjemność? Mój język czy moja ręka. Zobaczymy, które wolisz.

Uśmiechnął się i zanurkował pod wodę biorąc do buzi czubek penisa. Właściciel przyrodzenia odpływał gdzieś między niebem, a piekłem. Ciężko było mu lizać w takich warunkach, więc chciał się przenieść do łóżka albo na stół. Wszystko zależało jak sytuacja dalej się potoczy.

- Słońce - polizał językiem policzek Tae - Chodźmy tam, gdzie jest więcej miejsca i możliwości.

- Czyli...?

- Masz do wyboru łóżko albo stół.

- Łóżko!

- Ooo... jaki zdecydowany. Co się stało?

- To ty tak na mnie działasz, seksiaku.

Jimin wstał pewny siebie z wanny. Jak spojrzał na swojego chłopaka w dół, dopiero wtedy zrozumiał, że jego penis jest na wysokości jego oczu. Taehyung niemal zawału dostał z tego powodu. Nie mógł się ruszyć, bo co kolwiek by zrobił dostałby z prącia w łeb.

- Dobra już się odsuwam - uśmieszek na twarzy mu nie znikał - Ale... musisz mnie najpierw poprosić.

- Kochany role ci się pomyliły - wstał z wanny unikając zderzenia z penisem - Wypinaj tyłek i nie narzekaj - rozkazał poważnym tonem - Chyba, że chcesz się ze mną siłować. Wiesz... i tak przegrasz.

Teoretycznie Park był bardzo drobnym facetem, nie za wysokim, nie za niskim. Jego waga wynosiła ledwo sześćdziesiąt kilo, ciężko było mu przytyć. Prawdopodobnie ze względu na dużą aktywność fizyczną. Po swojej przerwie w zawodzie, będzie musiał wrócić do pracy.

Jednakże większość facetów homoseksualnych ma swój typ faceta. Taehyung wolał drobnych, ale jednocześnie umięśnionych. Jimin taki był... Jungkook wolał dominować w każdej możliwej sytuacji. Wysoki, przystojny i bardzo umięśniony.

Dziewczyny to pociąga, ale nie tylko dziewczyny...

Jednakże Tae woli drobnych chłopaków. Najważniejsze, że wszystkim coś się podoba w drugiej osobie.

Will You Be My Daddies? [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz