Młody mężczyzna studiujący na najlepszym uniwersytecie w Ameryce Północnej mieszkał ze swoją rodziną w małym mieszkaniu. Na drugim roku studiów dowiedział się, że będzie starszym bratem. Na początku był bardzo zadowolony, ale dopiero później rodzice uświadomili mu, iż nie będzie miejsca dla nich dwóch. Poprosili go żeby się usamodzielnił, co szło w parze z wyprowadzką.
Nie miał innego wyboru, bo nie zmieściło by się tyle osób w tym mieszkaniu.
- Synku przepraszam ciebie naprawdę, nie planowałam tej ciąży. Nie mamy zbyt dużo pieniędzy. Musisz iść na wynajęcie mieszkania, ale nie stać nas żebyś był sam. Poszukaj wynajęcie pokoju, albo najlepiej mieszkania na pół z innym studentem - mówiła zmartwiona matka.
- Dam jakoś radę, mam nareszcie dwadzieścia lat. Nie jestem niemowlakiem.
Po zajęciach na uniwersytecie zamknął się w pokoju i przeglądał na telefonie ogłoszenia mieszkań, nie mógł nic znaleźć sensownego.
- Kurwa - powiedział sam do siebie.
Postanowił dać ogłoszenie na Facebook, że poszukuje taniego mieszkania na wynajęcie, najlepiej w dwie osoby. Zanim odezwał się ktokolwiek zajęło to pare dni. Nie spieszyło mu się z tym aż tak bardzo, lepiej zacząć szybciej niż za późno.
Podczas jednego z obiadów razem z rodzicami został obdarzony wieloma pytaniami związanymi z jego bardzo prywatnym życiem.
- Synu jedno mnie zastanawia - zaczął tata - Jesteś już dorosły, a ani razu nie przyprowadziłeś swojej dziewczyny do domu. To dlatego, że mało mamy miejsca?
- Też bym chciał poznać moją dziewczynę - zażartował sobie - Nie mam nikogo, nie ukrywam nic. Co jeszcze byś chciał wiedzieć?
- Za niedługo będziesz już samodzielny, może pójdziesz do pracy?
- Tato... ja już pracuje przecież w zawodzie.
- Myślisz, że dużo zarobisz jako policjant? To nie jest kariera przyszłościowa... poszedł byś na jakiegoś lekarza. Wiesz ile byś zarabiał?! Pomógłbyś nam i nie poczuł tego obciążenia finansowego.
- Wiesz co?! Jak tak możesz mówić? Nic mi w życiu nie zapewniliście i jeszcze oczekujecie, że pomogę wam przy nowo urodzonym bachorze - podniósł głos poprzez wkurzenie się na ojca - Wyganiacie mnie z domu.
- Do kurwy chcesz siedzieć na garnku u mamusi do końca życia?
Po tych słowach młodzieniec mocno się wkurzył i wstał od stołu spoglądając na obojga rodziców.
- Wiecie co?! Kurwa znikam z tego walonego domu. Nie dzwońcie do mnie, bo już nie jestem waszym synem.
Wziął szklankę z napojem do ręki i rzucił ją o ścianę z ogromną siłą pod wpływem negatywnych emocji. Od razu pojawiła się duża plama na ścianie.
Park Jimin pobiegł do swojego pokoju i w furii zaczął pakować się w walizki. Po godzinie już był gotowy do wyprowadzki. Nie miał gdzie iść, dlatego chciał zatrzymać się w jakimś hostelu.
Udało się pomimo trudności dostać na kilka nocy w hostelu. Nie było stać go na dobry hotel z normalnymi warunkami, nie posiadał zbyt dużo oszczędności.
Wyłączył telefon, bo nie chciał mieć kontaktu ze swoją rodziną, która szuka tylko korzyści z jego. Położył się dosyć wcześnie spać, gdyż rano musiał iść do pracy na służbę, a później na wykłady. Męczący dzień przed nim, nie może nawet być u siebie w domu rodzinnym. Podejrzewał, że już nigdy jego noga tam nie stąpnie.
Kolega w jego pracy widział, jaki jest ponury. Pod wieczór poszli do baru napić się jakiegoś alkoholu.
- Jimin życie nie kręci się wokół ciebie, będziesz znosił sukcesy i porażki - pouczał go starszy kolega - Masz pochodzenia Azjatyckie i nie uwierzę ci ani razu jak powieś, że nie byłeś gnębiony w szkole za to.
- Wiem jakie jest życie, nie musisz mi o tym przypominać.
- Zrelaksuj się. Zobacz ile kobiet tutaj jest. Z tego co wiem - wziął łyka drinka - to nie masz dziewczyny - dodał oczekując na odpowiedź towarzysza.
- Nie mam i nie miałem.
- Taki mądry policjant... czemu nie masz? Jesteś przystojny z ogromnym poczuciem humoru.
- Nie chce mieć kobiety, nie potrzebna ona mi do szczęścia.
- A co ci potrzebne do szczęścia?
- Tylko znalezienie jakiegoś mieszkania do wynajęcia za tanie pieniądze, abym nie musiał chodzić po hostelach - odpowiedział smutno.
- Słuchaj mogę pomóc ci to załatwić o ile tylko chcesz - złapał chłopaka za ramie - Mojego kolegi kuzyn przeprowadził się z Azji tutaj i szuka mieszkania na wynajem. Myśle, że dogadacie się obydwoje. Chcesz jego numer?
- Spadłeś mi z nieba.
- On także studiuje, jest bardzo inteligentny - dodał kolega Jimina.
CZYTASZ
Will You Be My Daddies? [18+]
Genç KurguNieśmiały chłopak jako student i pracownik w służbie policyjnej mieszka w domu toksycznych rodziców, którzy go wyrzucają. Z dnia na dzień musiał się usamodzielnić, co nie jest łatwe z małą sumą pieniędzy. Przyjaciel doradził mu zamieszkanie z innym...