⚙️ 12 ⚙️

620 45 61
                                    

~He fell in love with a girl ~

Zaczęłam jak najszybciej jechać w stronę jego domu. Gdy już dojechałam, bez pukania otworzyłam jego drzwi, bo miałam do nich klucz, który z resztą mi dał. Wparowałam do środka i poszłam do pokoju Karl'a, bo najpewniej tam był.

Był tam Nick też był, gdy weszłam do pokoju, chłopaki popatrzyli na mnie i byli w niezłym szoku.

-Jak?-popatrzył na mnie Nick

-Przecież zamknąłem drzwi i wyłączyliśmy lokalizacje-powiedział Nick

-Klucz mam bo dostałam, a jeśli chodzi o lokalizację to niestety odpowiedzi ci nie udzielę-powiedziałam

-Karl ty się z jakąś hackerką zaprzyjaźniłeś-powiedział Nick

-Może-powiedział Karl jego głos brzmiał smutno, jakby przedtem płakał

-Ej wszystko w porządku?-zapytałam siadając koło brunet na jego łóżku

-Mhm tak w jak najlepszym-powiedział trochę sarkastycznie

-Ej co się dzieje przecież widzę-powiedziałam przytulając go

-Staruszek się zauroczył-powiedział Nick

-Ooo i dlatego płaczesz?-zapytałam chociaż i tak znałam odpowiedź

-Nie warto płakać z powodu dziewczyny lub chłopaka-powiedziałam spokojnie

-Czyli ja już mnie muszę się bawić w terapeutę wreszcie-powiedział uradowany Nick wchodząc z pokoju

Popatrzyłam na Karl'a ze współczuciem, chłopak wtulił się we mnie bardziej i przykrył mnie kocem pod którym siedział.

-Powiesz mi kto to?-zapytałam

-Nah-powiedział cicho

-Oh okej, może jej lub jemu o tym powiesz?-zaproponowałam

-Nie, to najpewniej minie, już wiele razy tak miałem, spokojnie-powiedział wtulając się w mnie bardziej

-Czemu na rozmowie mi o tym nie powiedziałeś?-zapytałam

-Nie chciałem abyś tu przyjeżdżała i się nie potrzebnie martwiła-powiedział

-Karll jesteś moim przyjacielem i będę się o ciebie martwić-powiedziałam

Porozmawialiśmy jeszcze chwilę, opowiedziałam Karlowi jak było na "randce" przez co mu się humor zdecydowanie poprawił.

Zeszliśmy na dół tam Nick siedział przy blacie kuchennym i robił coś na telefonie.

-Chcecie coś do jedzenia?-zapytałam parząc na dwójkę chłopaków

-Tak, co zamówić?-zapytał Nick

-Ty zamawiasz, ale ja płacę-powiedziałam

-Ja płacę-wtrącił się Karl

-Okej możecie płacić-powiedział Nick

-Ja płacę-powiedziałam

-Nie bo ja-powiedział Karl

-Damy mają pierwszeństwo zawsze więc zapłacę ja-powiedziałam

-Ale ty nie jesteś damą tylko Y/n więc ja płacę-powiedział Karl

-Może damą to ja nie jestem, ale płuci żeńskiej już tak więc ja płacę-powiedziałam

Kłóciliśmy się tak jeszcze przez chwilę w tym czasie Nick zamówił nam jedzenie i za nie zapłacił.

-Ile jestem ci winna?-zapytałam

Inna niż wszyscy | Karl x reader |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz