Rozdział 6 nie było odwrotu

4 0 0
                                    

K:Matko...nie wiem jak tu dalej sobie poradzimy
Al:Ała!
*zjawa drapnęła Ali rękę pazurami*
Am:Nic ci nie jest?
Al:Nie, spoko
Z:Każdy będzie następny, boje się
G:Dlatego musimy się wydostać, póki czas
W:Idziemy się spakować później idziemy do kuchni, tam się spotykamy
K:Chodźmy na to
Z:Okej, to do później, wyruszamy gdy KAŻDY
się spakuje nie ma to tamto
Al:Tak właściwie to gdzie idziemy?
K:Do biblioteki zakazanych ksiąg oczywiście
*2:59*
Al:Coś nie ufam tym książkom
G:Rozdzielmy się
Z:Zwariowałaś?!Nie możemy być oddzielnie, bo coś się stanie, to nie bezpieczne!
K:Racja, możemy się podzielić na 3
W:Tak, to będzie najlepszy pomysł
Am:To ja Weronika i Kornelia idziemy tam a Zosia i Alicja idźcie z Gosią
Al:To do zobaczenia
G:Jak coś to lepiej szukajmy już teraz, bo tylko czas tracimy
K:Szybciej!Nie mamy czasu
*rozdzielamy się*
Z:Szczerze?Upiornie tu
Al:Uważajmy żeby ta zjawa nas nie porwała
G:To masz załatwione, chyba
Z:Ej chyba coś mam!*krzyczy*
*Kornelia,Weronika i Amelia przybiegają*
Am:Co?Co?
K:Macie tą księgę
G:Tak, patrz to ta pielęgniarka
W:*czyta* nazywa się Stella Poverons

Stella Poverons była pierwszym odkrywcą jak ją zabić, jest to zakazana książka, zgadnijcie kim jestem...OFIARĄ JEJ ona mnie zabiła, jeśli to czytasz to znaczy, że nie żyje, jeśli chcesz ją zabić a znajdujesz się w sanatorium znajdź książkę pt. mordella chodzi o nią nie zadzierajcie z nią jest nie bezpieczna!!!
Uciekaj jak najdalej od niej jeśli nie masz wyboru to weź jeszcze nożyczki przydadzą ci się zaufaj mi...Help...moja śmierć było tragiczna..przez ZMORĘ!!!Pomóżcie mi chociaż teraz jest już za późno..ooooooh

Al:Na tej kartce jest krew..
Z:Boże..Boże!
K:Szukamy tej książki
W:Ja ją widziałam
*wszyscy CO?!*
W:Pokaże wam
Am:Wera!Szybko!
*daje im tą książkę*

MORDELLA

G:Okej..straszna
Al:Trzeba to przyznać
K:Tak a teraz czytamy
Am:Tak!Szukamy tej broni
Z:Patrzcie tam!...

Sanatorium kl.4Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz