Rozdział 9 zarzuciła sieć

5 0 0
                                    

K:To chyba źle
Z:Dziewczyno, mi się wydaje, że na pewno
Al:Mam, widzicie tą dziurkę?
Am:Wydostaniemy się przez nią!
W:Uff
G:Dawajcie szybko!!
*uciekliśmy*
Am:Klasa...mi się wydaje, że to nie jest sanatorium
Z:Co?!NIE!Blagam
Al:Nie powinnam tego mówić, ale zmora też się skądś wzięła
K:Czemu nie powinnaś?
Al:Bo jeśli będziemy o niej dużo wspominać to tu przyjdzie
Z:To już nie mówmy o niej
K:Cichajcie!Amelia mam pytanko
Am:Jakie?
K:Daj tą książkę na chwilunię
Am:Nie ma problemu
*Amelia daje książkę Kornelii*
W:To musiało tak być
K:Ej, piszą, że można ją zabić nożyczkami, No właśnie!
Al:Cały problem w tym, że ich nie mamy
K:Ja mam!
G:Kornelia!!!!
K:Co?
Z:Czemu nam nie powiedziałaś?
K:Jakoś tak Heh
Al:Nie heh tylko musimy ją znaleźć
Am:Po co?
G:Chyba żarty
Am:Pie pie pie piesunik
W:Fajnie się pośmiać, ale powinniśmy ustalić
jak i gdzie ją pokonać
Al:Nie ustalimy, to będzie działo się za szybko, a ona?Ona umie latać i zrobić dosłownie wszystko
K:Czy tylko ja mam wrażenie, że coś niewidzialnego nas ciągnie?
Z:Ja tez i nie mogę się ruszyć
Am:To ona!
*zemdleliśmy*
G:Gdzie my jesteśmy?
*podchodzi do nas......*

Sanatorium kl.4Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz