Po treningu ruszyłam do pokoju Bucky'ego. Weszłam do niego zamykając za sobą drzwi.
-Bucky ta misja... -Zaczęłam widząc go leżącego na łóżku
Podeszłam do niego szturając go a ten obrucił się zerkając na mnie.
-Tak mijsja - Mruknął-Słyszałem tak samo jak ty moją rozmowę ze Steven'en
-Ćwiczyłam obok z resztą o której wychodzimy? Zaraz kolacja - Zaczęłam
-Wiesz, że kogoś lubie nie czujesz się z tym źle? - Spytał
-Bucky o co ci znowu chodzi? Ja naprawdę chce iść na tą misję obiecałeś mi - Zaczęłam szturając go lekko
-No dobrze - Mruknął podnosząc się z łóżka ja wstałam widząc jak ten idzie pod prysznic
-Ja idę do siebie za 10 minut tu wracam - Odpowiedziałam
◾◾◾
Weszłam do pokoju zabierając z szafy kombinezon i idąc pod prysznic. Gdy skończyłam przebrałam się i miałam wychodzić z łazienki ktoś zapukał do drzwi.
-Ariana to ja matteo idziemy na kolację? - Spytał
-Przyjdę za pięć minut idź dołączę do was - Odpowiedziałam
-Dobrze pa kochanie - Odpowiedział a ja usłyszałam zamykające się drzwi
Odczekałam chwilę i wyszłam. Zrobiłam koka z tyłu głowy i ruszyłam do pokoju Bucky'ego.
Ten stał już gotowy idąc w stronę drzwi.
-Bierzemy sprzęt i się zwijamy - Odpowiedział
◾◾◾
Obejmowałam Bucky'ego w pasie. Jechaliśmy motorem zatrzymójąc się na jakimś osiedlu. O nic nie pytałam mieliśmy wejść skopać kilku gnoi i wyjść zanim policja przyjedzie.
Weszliśmy do środka a pierwsze co rzuciło mi się w oczy to karton z bronią a obok woreczek z białym proszkiem.
-Kochani ogłaszam wygraną haha-Usłyszeliśmy głosy z sąsiedniego pokoju
Bucky szedł przede mną skupiony. Wykorzystałam tą chwilę zabierając woreczek z proszkiem do kieszeni.
Weszliśmy do pomieszczenia a grupa około dziesięciu osób zaczęła do nas strzelać. Zatrzymałam kule i uniemoźliwiłam im ucieczkę. Bucky rozpuścił gaz po którym narkomani zaczeli zasypiać.
Usłyszeliśmy syreny policyjne więc stamtąd odjechaliśmy. Stanęliśmy gdzieś w ciemnym załułku a ja zsiadłam z motoru.
-Nudna ta misja - Odpowiedziałam a ten się uśmiechnął
-Takie misję dostaje twoje moce ułatwiają wszystko niestety ja muszę normalnie skopać każdego z osobna- Wyjaśnił
-Mam lepszy plan - Odpowiedziałam włamując się na bazę danych hydry
-Kilka kilometrów stąd jest nowiutka baza hydry piszesz się? - Spytałam
-Oczywiście - Odpowiedział
◾◾◾
Weszliśmy do nowej bazy hydry wytwarzając drzwi. Wziełam lewe skrzydło a Bucky prawe. Nie słyszałam nic oprócz strzałów i łamiących się kości.
-Uwaga granat! - Krzyknął jeden z żołnierzy rzucając w moim kierunku przedmiot
Wzięłam go w ręce i odrzuciłam do sąsiedniego pokoju gdzie wybuchł. Reszta patrzyła na mnie przerażona. Uśmiechnęłam się pod nosem rozrywając kolejne ciało na części.
CZYTASZ
Jaki ojciec taka córka
FanficAriana Merry Stark to córka jednej z wybitniejszych piosenkarek Merry Grande oraz geniusza Tony'ego Stark'a. Dziewczynę wychowuje matka aż do pewnego czasu...