- Czemu mi nie powiedziałaś nic ?! - Luke z hukiem otworzył drzwi od kuchni i wściekły wszedł na salę a my za nim.
- Zrozum podziemie ogarnął by chaos gdyby się dowiedzieli jakie moce ma Miecz Dusz. - Poraz kolejny próbowałam przetłumaczyć mu czemu postąpiłyśmy tak a nie inaczej.
- Wszędzie wybuchł by bunt. - Wtrącił Jace stając obok mnie tak jak Clary.
- Czyli ratujecie ich przed nimi samymi ? Nie prosiliśmy o to. - Odparł zły patrząc na mnie.
- No trzymajcie mnie. - Powiedziałam bezsilnie. - Nie wiedzieliśmy że Valentine może aktywować Miecz, dopóki nie dowiedzieliśmy się że ma anioła. - Dokończyłam gestykulując nerwowo rękammi.
- Nie chciałyśmy żebyś się martwił. - Wtrąciła Clary.
- Trochę za późno.
- Nie rozumiesz.. - Wtrącił Jace.
- Rozumiem. - Przerwał zły Luke. - On ma moją siostrę. - Dokończył a my spojrzelismy na siebie lekko przestraszeni. - Co wy na Boga jeszcze ukrywacie ? - Spojrzałam na Jace'a który ruchem głowy pokazał mi że mam powiedzieć.
- Anioł mi i Jace'owi coś pokazał. - Westchnęłam.
- Zesłał nam wizje demona który może zniszczyć Miecz Dusz.
- Skąd możecie wiedzieć że to o to chodziło ? - Zapytał jakby nam nie wierzył.
- No nie ma innego wyjaśnienia po prostu, gdy demon dotknął Miecza oboje się zamienili w proch, to nie wiem klocki się z tego zrobiły ? Wiesz złóż to sam czy coś ? - Odpowiedziałam sarkastycznie.
- Luke, nie widziałem nigdy wcześniej takiego demona. - Jace zrobił krok bliżej ojca ten na niego spojrzał.
- Znajdźcie go, ja zobaczę czy ten drań zostawił ślady po których można by go wytropić. - Powiedział po czym odszedł od nas, westchnęłam tylko i ruszyłam w ślady ojca tak jak Jace i Clary.
- Po powrocie do Instyutut poszukam czegoś w książkach, może coś znajdę. - Zagadałam aby trochę poluźnić atmosferę.
- Ja poszukam u Magnusa w księgach. - Odparł Jace i w tej samej chwili do Clary przyszedł sms, ruda wyjęła telefon i gdy zobaczyła wiadomość uśmiech wszedł jej na twarz od razu.
- Co ty sie tak szczerzysz ? - Zapytałam trącając ją delikatnie łokciem.
- Simon chce się ze mną spotkać zaraz, dobra ja uciekam do potem. - Powiedziała i cała w skowronkach poszła w swoją stronę, uśmiechnęłam się tylko pod nosem i ruszyliśmy dalej.
Jace odprowadził mnie pod sam Instytut po czym wrócił do Bane'a a ja weszłam do środka, będąc w centrum zauważyłam Alec'a który coś przeglądał więc postanowiłam podejść do niego.
- Zobacz, tutaj to był anioł. - Powiedział do Isabelle która stała po drugiej stronie, dziewczyna przeszła do Alec'a i przybliżyła nagranie.
- To mogła być spadająca gwiazda. - Odezwała się Iz.
- Nie wierzycie mi i Jace'owi ? - Wtrąciłam a ich głowy odwróciły się w moją stronę.
- Gdzie ty się podziewałaś ? - Zapytał lekko z pretensjami chłopak na co wywróciłam oczami.
- W terenie byłam. - Odparłam stając obok Iz.
- Tego nie powiedziałam Vi, ale nikt też nie widział anioła od wieków. - Dziewczyna ręką zamknęła monitor.
CZYTASZ
Dar Anioła / Alec Lightwood
FanfictionDla zwykłej dziewczyny wychowanej w sierocińcu, Świat Cieni staję się domem. Dzięki nowo poznanym przyjaciołom Victoria odkrywa kim naprawdę jest. Ps. Opowiadanie trochę bardzo się różni od serialu 🙈