Z uśmiechem na ustach, wklepywałam krem na twarzy przed lustrem w łazience.Wczorajsza noc, na długo pozostanie w naszej pamięci. Kochaliśmy się, pieprzyliśmy i tak na zmianę.
Dziś byłam cała obolała. Miałam siniaki na sutkach, szyi, nadgarstkach i na tyłku, ale było warto.Niedawno dostałam wiadomość od Sama. Film nakręciła zazdrosna dziewczyna, z którą wtedy był w Tajlandii. Ta sama, którą kopnął w tyłek, by być ze mną. Film znikną z sieci, ale nie wiadomo czy ktoś nie zrobił, kopi. Cóż, dopóki mama go nie widziała. Nie miałam zamiaru się nim przejmować.
- Śniadanie gotowe. - Adam zajrzał do łazienki, przez uchylone drzwi.
- Już idę. - delikatnie ręcznikiem osuszyłam końcówki włosów. Po czym wróciłam do pokoju. Za szafy wyciągnęłam dresy i koszulkę. Z dołu dobiegały mnie rozmowy i śmiechy. Szybko się ubrałam i dołączyłam do nich.
- Julka! - Zuza dopadła mnie w kuchni. Mocno mnie wyściskała.- gdzieś ty byłaś dziewczyno? – oderwała się ode mnie, przyglądałam mi się bardzo uważnie. - To cud, że nic ci się nie stało. Oprócz siniaków rzecz jasna - mrugnęła do mnie okiem - co ci przyszło do głowy, by skakać przez balkonu?
- Julie! - za sobą usłyszałam donośny głos Calla. Nie wiem, dlaczego, ale miałam lekkie obawy, by się do niego odwrócić. Nie zrobiłam przecież niczego złego. - Gdzie byłaś? - teraz to on zamknął mnie ciasno w swoich ramionach. - Nigdy więcej mi tego nie rób. - pocałował mnie we włosy. - Kurwa mać! Nastraszyłaś nas wszystkich. Przepraszam. – ostatnie słowo powiedział nieco ciszej. Ujmując, moją twarz w dłonie. Zacisnął mocno szczękę. Patrzył na moje usta.
Nawet o tym nie myśl! Adam ukręci ci łeb.
- Julia... - spojrzałam w bok na Oskara, który wyciągnął do mnie ręce, jakby chciał mnie objąć. – mogę?
Wcale się nie myliłam.
- Tak. Oczywiście. – uśmiechnęłam się.
- Szwagierka! – krzyknął, obejmując mnie, ciasno w ramionach. - Zaimponowałaś mi. Nie tylko skacząc z balkonu jak ninja. – zaśmiał się. - To cud, że nic sobie nie zrobiłaś. Miałaś większe jaja, niż nie jeden facet. Wracając tu. Pomimo tej całej niedorzecznej awantury, którą zrobili ci dwaj - popatrzył ponad mną na chłopaków - za co już dostali ode mnie po gębie.
Czyli to przez niego Adam miał rozciętą wargę, a Call łuk brwiowy.
- Gdyby któryś, kiedyś coś ci zrobił. Wal do mnie jak w dym. Wróciłaś do nas. Dźwignęłaś to na klatę. Podziwiam cię, urosłaś jeszcze bardziej w moich oczach.
- Dzięki. - takiego wyznania, z jego strony się nie spodziewałam. Oskar zazwyczaj jest mało mówmy, ale jak coś powie to z sensem. Miał racje, dźwignęłam to na klatę, co wcale nie było takie łatwe. Postanowiłam zawalczyć o Adama. Nie mogłam się poddać. To by oznaczało porażkę i zwycięstwo Kingi. Pomimo że to nie ona była odpowiedzialna za film. Wiem, że nadal chce nas rozdzielić. Dobitnie pokazała to na wigilii.
Tym razem, nie oddam go bez walki. Czułam, że to umocniło nas jeszcze bardziej.- Głupio mi, nie dość, że zepsułam wam rodzinne święta to i sylwester był do bani. - czułam się w obowiązku, by ich przeprosić. Moja obecność w Polsce, po tylu latach okazała się być pechowa.
- Nie przepraszaj. Jedyną odpowiedzialną osobą za to jest Adam. Sorry stary.
- Nie, no spoko. - wzruszył ramionami - Co złego to zawsze ja. – powiedział rozbawiony, unosząc dłonie do góry - Siadajmy, bo jajecznica stygnie.
CZYTASZ
Niegrzeczna Pani Prezes 2
ChickLitDrugi tom dylogi Niegrzecznej Pani Prezes. Julia i Call zostają parą. Początki związku zazwyczaj są proste i przyjemne. Czy tak będzie w ich wypadku. Adam były Juli będzie umiał to zaakceptować i odpuści. Czy jednak będzie nadal o nią walczył?