38

91 6 4
                                    

------Przed szpitalem------

- I co z nią? - zapytała Woźnicka, na widok Zuzi. Hania z Michałem wcześniej poinformowali ją o tej sytuacji.

- Nie wiemy dokładnie. Chcemy zrobić prześwietlenie głowy i ręki. Ręka prawdopodobnie złamana. Boli ją brzuch, ale nie wiemy dlaczego.

- A co z głową?

- Chyba się uderzyła. Trzeba sprawdzić na wszelki wypadek.

- Dobra, to będzie wasza pacjentka. Już macie zastępstwo na sorze. Jak coś to dzwońcie. Zawsze pomogę.

- Okej, dzięki. - powiedział Michał i razem z Hanią zawiózł Zuzie na rentgen.

...

- Rękę masz złamaną, ale ona jest najmniej ważna.

- Kręci mi się w głowie i wymiotować mi się chcę. - oznajmiła Zuzia. Michał podłożył jej miseczkę pod brodę. Ta po chwili zwymiotowała.

- Kręci ci się w głowie? - zapytała Hania. Zuzia przytaknęła.

- To jest raczej powiązane z tą głową. - powiedział Michał

- Mi się wydaję, że to jest zwykła reakcja organizmu. Mdłości, wymioty...

- Głowa mnie boli

- A no właśnie. Ten guz jest troche dziwny. Wydaję mi się, że to bardziej... krwiak? Weź zobacz Michał. - powwiedziała Hania

- pochyl głowę do przodu -

- Ał, brzuch mnie wtedy boli

- Nie trzeba było się bić. - powiedział Michał i sam pochylił jej głowę do dołu.

- ała!

- Michał! Co ty robisz? - oburzyła się Hania

- Jak mam sprawdzić co to jest? - powiedział i po chwili zaczął oglądać głowę.

- sss, boli.

- To zwykły guz. Po jakimś czasie zniknie. Te mdłości to wstrząsienie mózgu, ale nie ma się co martwić. Musisz pić narazie wode i odpoczywać i będzie okej.

- Masz - Hania dała tabletki Zuzi

- co to?

- to tabletka na mdłości, a ta druga przeciwbulowa, połknij

- A co z tym brzuchem? - zapytał Michał - Boli cię tak samo?

- Ta - powiedziała ciężko

- Gdzie dokładnie?

- Nie wiem. Jest to tak mocny ból, że nie umiem powiedzieć.

- To trzeba zrobić badanie urazowe.

- Nie! Proszę, nie dotykaj. Jak się dotyka to boli mocniej.

- Jak mamy sprawdzić gdzie cię boli?

- Nie wiem. Dajcie mi więcej przeciwbulowych.

- Dałam ci już maksymalną dawkę. Ból sam przejdzie po kilku dniach.

- Dobra, mam pomysł. - oznajmił Michał. Hania popatrzyła się na niego i czekała na kontynuację. - Zuzia, sama sprawdzisz gdzie cię najbardziej boli. Będę ci mówił po kolei gdzie masz dotykać.

- I ty wtedy nie będziesz musiał mnie dotykać?

- Nie mogę ci tego obiecać. Jak już się dowiemy gdzie i co ci jest, będziemy musieli wykonać prawidłowe badania i cię leczyć.

- No dobra.

- Trzeba podwinąć koszulkę. Hania, zrobisz to delikatnie?

- Oczywiście - powiedziała i podwinęła bluzkę. Zrobiła to delikatnie.

ndinzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz