- Cześć Haniu, skończyłaś już pracę? - spytał Michał wchodząc do jej gabinetu
- Nie - powiedziała - jeszcze muszę powypełniać papiery. - oznajmiła. Michał podszedł i stanął za nią. Zaczął całować w szyję.
- Ej, matołku. Jestem zajęta - zaczęła się śmiać - nie skończyłam jeszcze pracy.
- Zrobisz to jutro. Chodź, jedziemy do domu.
- Nie mogę. Jutro będę miała nowe papiery do sprawdzenia.
- Wyrobisz się ze wszystkim. Chodź.
- A pomożesz mi jutro?
- W sumie, to mi się nie spieszy. Ty pracuj, a ja sobie popatrzę.
- Dziękuję. - uśmiechnęła się i z lepszym humorem dokończyła swoją pracę
- Skończyłam. - powiedziała Hania i wstała. Wzięła swoje rzeczy i razem z Michałem poszła do auta.
...
- Wydaję mi się, że Zuzia się w kimś zakochała.
- Czemu tak myślisz?
- Jeden z chłopaków, tych którzy ją przepraszali przyniósł jej róże. Dał jej też swój numer telefonu.
- Dzisiaj mnie się pytała o to czy miałam jakiegoś chłopaka w podstawówce i jak to się stalo, że byliśmy razem.
- Dobrze, że nie ma teraz telefonu to do niego nie zadzwoni. Zresztą on jest chuliganem w szkole. Nie zgadzam się na ich zwiazek.
- Czemu? Myślę, że powinniśmy jej zaufać. Raczej nie zrobi nic głupiego.
- Tak, a potem będziemy odbierać jej poród.
- Nie przesadzaj. Ona jest rozsądna. Zresztą możemy jej zabronić nocować u niego albo on u nas. Będzie okej, zobaczysz.
- No dobrze, ale zgadzam się tylko dlatego, że to ty to mówisz.
- Michał, myślę, że musisz zmienić podejście do niej. Ona nie jest małą dziewczynką i bardzo dużo rozumie. Wiele przyszła i nie możemy od niej dużo wymagać. W końcu nie miała jak się nauczyć dobrego wychowania.
- Dobrze, przepraszam.
- Zastanawiam się czy na pewno chcę mieć to dziecko, jeśli ty masz takie podejście do dzieci. Jesteś pewny, że będziemy dobrymi rodzicami?
- Oczywiście, że tak kochanie. - zapewnił ją - Jesteśmy. - oznajmił i wyszedł z auta - Mam coś dla ciebie. Proszę bardzo - Michał podarował Hani duży bukiet róż.
- Ojej, jakie piękne. Skąd ty je masz?
- No kupiłem specjalnie dla ciebie.
- Dziękuję.
Zaczęli się całować. Po chwili poszli razem do sypialni.
...
------Rano------
- To była cudowna noc, no ale trzeba szykować się do pracy - powiedziała Hania
- Weźmy sobie urlop w pracy. - powiedział zaspany Michał - tylko dzisiaj
- To zadzwoń do Agaty.
- okej
...
- Cześć Agata. Możemy dzisiaj z Hanią wolne?
- A czemu? coś się stało? - zapytała. Michał popatrzył na Hanie i odparł:
- Sprawy osobiste - Hania się na niego popatrzała i zaczęła śmiać
CZYTASZ
ndinz
ActionMa 14 lat. Trafia do szpitala. Ma problemy rodzinne. Chce od nich uciec. Zajmują się nią dwójka lekarzy z Leśnej Góry, którzy odgrywają bardzo ważną rolę w tej powieści. Jaką? Zapraszam do przeczytania.