45

75 3 0
                                    

- Cześć Haniu, skończyłaś już pracę? - spytał Michał wchodząc do jej gabinetu

- Nie - powiedziała - jeszcze muszę powypełniać papiery. - oznajmiła. Michał podszedł i stanął za nią. Zaczął całować w szyję.

- Ej, matołku. Jestem zajęta - zaczęła się śmiać - nie skończyłam jeszcze pracy.

- Zrobisz to jutro. Chodź, jedziemy do domu.

- Nie mogę. Jutro będę miała nowe papiery do sprawdzenia.

- Wyrobisz się ze wszystkim. Chodź.

- A pomożesz mi jutro?

- W sumie, to mi się nie spieszy. Ty pracuj, a ja sobie popatrzę.

- Dziękuję. - uśmiechnęła się i z lepszym humorem dokończyła swoją pracę

- Skończyłam. - powiedziała Hania i wstała. Wzięła swoje rzeczy i razem z Michałem poszła do auta.

...

- Wydaję mi się, że Zuzia się w kimś zakochała.

- Czemu tak myślisz?

- Jeden z chłopaków, tych którzy ją przepraszali przyniósł jej róże. Dał jej też swój numer telefonu.

- Dzisiaj mnie się pytała o to czy miałam jakiegoś chłopaka w podstawówce i jak to się stalo, że byliśmy razem.

- Dobrze, że nie ma teraz telefonu to do niego nie zadzwoni. Zresztą on jest chuliganem w szkole. Nie zgadzam się na ich zwiazek.

- Czemu? Myślę, że powinniśmy jej zaufać. Raczej nie zrobi nic głupiego.

- Tak, a potem będziemy odbierać jej poród.

- Nie przesadzaj. Ona jest rozsądna. Zresztą możemy jej zabronić nocować u niego albo on u nas. Będzie okej, zobaczysz.

- No dobrze, ale zgadzam się tylko dlatego, że to ty to mówisz.

- Michał, myślę, że musisz zmienić podejście do niej. Ona nie jest małą dziewczynką i bardzo dużo rozumie. Wiele przyszła i nie możemy od niej dużo wymagać. W końcu nie miała jak się nauczyć dobrego wychowania. 

- Dobrze, przepraszam.

- Zastanawiam się czy na pewno chcę mieć to dziecko, jeśli ty masz takie podejście do dzieci. Jesteś pewny, że będziemy dobrymi rodzicami?

- Oczywiście, że tak kochanie. - zapewnił ją - Jesteśmy. - oznajmił i wyszedł z auta - Mam coś dla ciebie. Proszę bardzo - Michał podarował Hani duży bukiet róż.

- Ojej, jakie piękne. Skąd ty je masz?

- No kupiłem specjalnie dla ciebie.

- Dziękuję. 

Zaczęli się całować. Po chwili poszli razem do sypialni.

...

------Rano------

- To była cudowna noc, no ale trzeba szykować się do pracy - powiedziała Hania

- Weźmy sobie urlop w pracy. - powiedział zaspany Michał - tylko dzisiaj

- To zadzwoń do Agaty.

- okej

...

- Cześć Agata. Możemy dzisiaj z Hanią wolne?

- A czemu? coś się stało? - zapytała. Michał popatrzył na Hanie i odparł:

- Sprawy osobiste - Hania się na niego popatrzała i zaczęła śmiać

ndinzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz