Do Zuzi wszedł Michał. Tuż za nim Hania.
- Cześć - powiedzieli - Pielęgniarka zmieniała kroplówkę?
- Tak
- To dobrze, przyszliśmy z tobą poważnie porozmawiać.
- O...? - spytała Zuzia
- Dobrze wiesz o czym.
- A tak. To nie musicie się martwić. Weronika wyślę mi lekcje.
- Co? O czym ty... A dobra nie ważne. Przyszliśmy porozmawiać o całej tej sytuacji. Jak doszło do pobicia.
- No, wiecie. Bardzo chętnie wam opowiem wszystko, ale później, bo teraz jestem zmęczona. Trochę źle się czuję i... i głowa mnie boli. Prześpię się trochę. - Zuzia przykryła się kołdrą i położyła się na boku. Hania z Michałem popatrzeli się na siebie. Nie mieli pojęcia co takiego się tam wydarzyło, ale najwyraźniej Zuza nie chciała o tym mówić. Po chwili Michał dał znak Hani, że wpadł na pewien pomysł. Wziął telefon do ręki. Jeszcze raz spojrzał na Hanię i powiedział:
- Hania, ja zadzwonię do dyrektorki. Nie możemy przecież tak tego zostawić. Trzeba jej o wszystkim powiedzieć.
- Dobrze, to bardzo dobry pomysł. Dzwoń. - powiedziała i popatrzyła się na Zuzie czy w jakiś sposób ją to poruszyło, jednak Zuzia udawała, że śpi.
- Dobra, gdzie tu jest literka D. Dyrektorka Zuzi, dyrektorka... O! Jest! - powiedział Michał i spojrzał na Zuzię, jednak ona dalej przykrywała się kołdrą.
- Okej wybieram numer i... zadzwoń - powiedział i wybrał numer do Hani. Chcieli razem nabrć Zuzię aby zmusić ją do gadania, jednak coś poszło nie tak i po chwili telefon Hani zaczął dzwonić.
- Serio? Zadzwoniłeś do mamy? - odkryła się i powiedziała rozczarowana Zuzia
- Nie, to Julka dzwoni - powiedziała Hania
- Nie odbierzesz? Może to coś ważnego - powiedziała Zuzia
- A tak, racja - powiedziała i przyłożyła telefon do ucha. - Halo? Dzisiaj raczej nie mogę? Okej, to pa.
- Dobra, możecie już przestać udawać. Przecież widzę, że nie odebrałaś telefonu. - zakryła się pościelą - możecie już iść?
- Nie możemy. Wiesz teraz jak my się czujemy, gdy nas okłamujesz. - powiedział Michał i odkrył Zuzie.
- Chcemy ci pomóc. Co by się nie działo zawsze możesz nam powiedzieć. Ktoś ci dokucza w szkole? Masz problemy z rówieśnikami?
- Nie, wszystko jest okej. Naprawdę.
- To dlaczego zostałaś pobita?
- Nie wiem. Nie pamiętam co się stało. Może to przez to, że uderzyłam się wtedy głową o ławkę.
- Aha, czyli pamiętasz dlaczego masz guza na głowie, a nie pamiętasz kto cię pobił? Przecież to było w tym samym czasie.
- Tak mi się wydaję, że to przez ławkę. Nie pamiętam dokładnie.
- ehem, dlaczego cię pobili to pewnie też nie pamiętasz? - powiedział Michał
- em... tak tego też nie pamiętam.
- Czy ty w ogóle coś pamiętasz?! - zdenerwował się Michał
- Nie krzycz na mnie
- No właśnie Michał, tak tego nie załatwimy.
- No dobrze, przepraszam, ale widać, że nas kłamiesz, bo pamiętam jak w domu mówiłaś, że koledzy cię pobili.
- Co? Naprawdę? To chyba mi się pomyliło. Nie wiem kto to był.
CZYTASZ
ndinz
ActionMa 14 lat. Trafia do szpitala. Ma problemy rodzinne. Chce od nich uciec. Zajmują się nią dwójka lekarzy z Leśnej Góry, którzy odgrywają bardzo ważną rolę w tej powieści. Jaką? Zapraszam do przeczytania.