4.

481 14 0
                                    

Przetarłam moje zaspane oczy kiedy usłyszałam dźwięk budzika. To będzie jeden z najgorszych dni jaki mógł by mi się przytrafić. Oparłam się łokciami i spojrzałam na okno. Pogoda bardzo dopisywała jak na ten okres miesiąca. Ziewnęłam, a następnie wydobyłam się z objęć ciepłej kołdry. Podeszłam do mojej malutkiej ścianki gdzie wisiał plan lekcji na dzisiejszy dzień. Westchnęłam widząc dwie matematyki pod rząd. Po krótkiej chwili podeszłam do mojej nocnej szafki gdzie leżał telefon. Odblokowałam urządzenie i ujrzałam tam dwadzieścia wiadomości oraz trzy nieodebrane połączenia. Kiedy weszłam w wiadomości poczułam obawę przed pójściem do szkoły.

Jeon Jungkook:

6:00

Wstałaś już słońce?

Twój chłopak się o ciebie martwi

Pamiętasz o naszej umowie?

Mam nadzieję, że nie zapomniałaś

Wtedy tatuś cię ukaże

6:03

Długo masz zamiar nie odpisywać?


< Masz jedno nieodebrane połączenie od Jeon'a Jungkook'a>


Skarbie nie wkurwiaj mnie


< Masz jedno nieodebrane połączenie od Jeon'a Jungkook'a>


Dobra sama tego chciałaś

Będziesz błagać mnie abym przestał

6:05

Teraz wszystko leży w twoich rękach

Jeżeli nie ubierzesz tej pierdolonej sukienki twoje jak i reszty klasy oceny spadną do zera

Chcesz tego złotko?

Udowodnie ci, że ja mogę wszystko


< Masz jedno nieodebrane połączenie od Jeon'a Jungkook'a>


Widzimy się w szkole panno Hope


Zafajdany jeżozwierz😋:

6:07

Nie uwierzysz stara!

Róża puściła się z typem od w-f XD

Ja wiedziałem, że ma zagrożenie z tego przedmiotu ale kurwa nie sądziłem, że się z nim puści 

Jak ten stary pierdziel ma chyba z 50 lat

Jebana wszystkich przeleci


Tak szczerze nigdy prze nigdy tak bardzo się nie bałam pójścia do szkoły. Ten cały pan Jeon robił ze mnie jakąś tanią dziwkę do zabawy. Jak on mógł tak po prostu do mnie pisać w ten sposób. Te wiadomości niszczyły mi psychikę jak ich zaufanie do jakikolwiek ludzi. Teraz dla mnie ,,codzienne'' otoczenie było straszne i groźne. Czułam jak pod moimi nogami zawala się podłoga, a ja spadam w dół nie mogąc krzyknąć słowa ,, Pomocy". Jak jeden człowiek może doprowadzić do takich czynów. Ledwo co uspokoiłam oddech, a już usłyszałam ten znajomy dźwięk powiadomienia.

𝔖𝔴𝔢𝔢𝔱 ℌ𝔬𝔭𝔢Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz