25.

471 19 9
                                    

Grobowa cisza otulała nas będąc w środku mieszkania. Siedziałam przed rodzicami cały czas trzymając dłoń Jungkook'a. Widziałam u niego przerażenie szczególnie jak jedną nogą tuptał w podłogę. Westchnęłam spoglądając na zdenerwowanego ojca, na szczęście moja matka trochę go uspokoiła. Tak to normalnie mężczyzna rzuciłby się na niego z gołymi pięściami. 

- A więc- zaczął tata- czego od nas chcesz?- spojrzał na przestrasznego Jeon'a

- Państwa błogosławieństwa- rzekł krótko i na temat

- Słucham?- zachłysnął się powietrzem tata

- Mam powtórzyć?- zerknął na mnie

- Nie- przekręciłam głową

W sumie nie dziwię się reakcji taty, sama byłam zaskoczona tym co powiedział Jungkook. Choć nie powiem, że nie, ale uśmiechnęłam się na pomysł z ślubem.

- Czy ty wiesz młody człowieku co to oznacza?

- Tak, ale to dopiero kiedy Bella ukończy liceum. Chce dla niej stworzyć niesamowitą przyszłość u mojego boku- wyprostował plecy- oczywiście tylko za państwa zgodą

- Czyli gdybyś nie dostał od nas błogosławieństwa to... byś dał jej spokój?- spytała moja mama

- Nie- rzekł krótko- oczywiście wałczyłbym dalej o jej rękę i jej miłość- spojrzał na mnie- jest dla mnie wszystkim

- Naprawdę ją kochasz? Nie porzucisz ją? Jaką mamy pewność, że nie przyjdzie do nas z podkulonym ogonem?- dopytywał ojciec

- Jeżeli chociaż włos jej z głowy spadnie może mnie pan osobiście wykastrować

- Czyżby?- zaśmiał się mężczyzna- aż tak?

- Tak

- Masz tutaj u mnie dużego plusa chłopcze- uśmiechnął się tata- ale z tym ślubem pomyślimy jak Bella ukończy edukację szkolną- wstał z krzesła- a do tego momentu możecie się spotykać, ale na moich zasadach- zagroził nam palcem

- Naprawdę?- uśmiechnęłam się szeroko

- A i macie się przy mnie nie miziać

- Och daj mi spokój- zaśmiała się mama- sam nie jesteś lepszy, byś mógł pokazać swoją romantyczną stronę jak Jungkook, który wywalczył naszą jedyną córkę- przytuliła się do niego rodzicielka

- Chcesz, abym ci pokazał moją romantyczną stronę?- objął ją w pasie- to marsz do sypialni

- Jezu tato- przewróciłam oczami

- A taktycznie- poprawił okulary- a wy dopiero takie rzeczy po ślubie- przymrużył oczy

- Naturalnie- ukłonił się Jeon

- A więc witaj w rodzinie- podał mu dłoń

- Dziękuję- rzekł ściskając dłoń mojego taty

- W takim razie powinniśmy zjeść coś dobrego witając nowego członka rodziny- rzekła ciocia przytulając Alice

- Też tak myślę- puściła mi oczko dziewczyna

I w taki oto sposób Jungkook dzięki swojemu wykastrowaniu się przez mojego ojca dostał się do rodziny. W tym czasie straciłam kontakt z Oliver'em, a za to mam jak najlepszy z moim narzeczonym. 

---------------------- 𝓓𝔀𝓪 𝓵𝓪𝓽𝓪 𝓹𝓸́𝔃́𝓷𝓲𝓮𝓳 -----------------------------

- Boże!- pisnęła moja mama- wyglądasz tak pięknie

- Nie strasz mnie mamo- złapałam się za brzuch

- Nadal cię boli?- podeszła bliżej

- To przez stres- spojrzałam na swoje odbicie lustrzane- ty się tak nie stresowałaś?

𝔖𝔴𝔢𝔢𝔱 ℌ𝔬𝔭𝔢Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz