Mimo że Wooyoung został poinformowany o wszystkich sprawach organizacyjnych i mniej więcej wiedział, jak będzie wyglądał występ, strasznie się nim stresował. Obawiał się, że jego małe doświadczenie wpłynie na jakość choreografii, co znowu odbije się na reputacji Sana. Bo przecież Wooyoung był tylko szarą myszką, której nikt nie znał imienia, ani skąd się wziął. Prawdopodobnie wszyscy spodziewali się zobaczyć Sana w duecie z Haną, jak zawsze. Nie wiedział jeszcze jaka była reakcja fanów wokalisty na sam teledysk, ale wolał póki co być dobrej myśli. Przecież sam fakt, że zamiast tancerki ma tancerza niczego nie zmienia, prawda?
- Stresik? - usłyszał ze strony jednego z tancerzy.
- Troszeczkę. - uśmiechnął się słabo.
- Oj tam, niczym się nie przejmuj. Wszystko będzie idealnie, ćwiczyliśmy wystarczająco dużo.
- Nigdy nie tańczyłem przed taką publicznością...
- Serio? - mężczyzna wydawał się być zdziwiony. - Myślałem, że skoro tu z nami jesteś, to masz już spore doświadczenie. Jesteś naprawdę dobry, nie masz się czego bać.
Wooyoung podziękował cicho, ale to nie wystarczyło, by uspokoić jego szybko bijące serca. Wiedział, że w momencie, kiedy stanie na scenie, przed tłumem krzyczących fanów chcących zobaczyć swojego idola, sparaliżuje go strach. Nie wiedział, co miałby zrobić w takiej sytuacji.
Gdy zawołano ich do wyjścia, musiał wziąć parę głębszych oddechów, co San musial zauważyć, bo delikatnie dotknął jego ramienia, chcąc zapewne dodać mu w ten sposób otuchy, gdy wychodzili na scenę. Wooyoung słyszał już wtedy tylko szaleńcze bicie swojego serca, które dudniło mu w uszach do momentu, kiedy usłyszał pierwsze dźwięki piosenki. Wtedy odsunął obawy na bok i skupił się na tym, by nie zawieść. Nie mógł zepsuć czegoś, na co pracowali długimi tygodniami.
Dawał z siebie 150%, nie chciał odstawać od reszty. Dopiero gdy przyszła kolej na jego osobny taniec z Sanem, wziął głebszy oddech i przeszedł do wolniejszej części. Ciężko było mu patrzeć z tak bliska na starszego, kiedy w jego głowie wciąż tkwił ich pocałunek. Przypadkowy, ale jednak.
Czuł się, jakby ich role zostały źle dobrane. To jego męczyło okropne pragnienie bliskości drugiego, kiedy to San był tym, który doprowadzał jego zmysły do obłedu, kiedy uświadamiał sobie, że nie może pozwolić sobie na zbyt wiele. Na ten moment musiał zadowolić się jedynie dotykiem, który był uwzględniony w choreografii.
Był jednak tylko człowiekiem i pod koniec zaczęło go łapać zmęczenie, którego nie chciał po sobie pokazać. Została mu ostatnia sekwencja z Sanem, której nie mógł zepsuć, więc zebrał resztki posiadanej energii i po prostu dał z siebie wszystko.
Tym sposobem zakończyli swój pierwszy występ.
Wooyoung jeszcze łapiąc oddech po wysiłku patrzył na swoje odbicie w lustrzew garderobie, gdy wszyscy gratulowali sobie występu. W końcu dołączył też do nich San, który z uśmiechem zaczął przytulać wszystkich po kolei i dziękować im za dzisiaj. Kiedy jednak dotarł do Wooyounga, oboje zastygli w bezruchu wpatrując się w siebie przez dłuższą chwilę. Potem starszy delikatnie objął ciało Junga przytulając go tak, jak resztę.
CZYTASZ
Move My Body • Woosan ✓
FanfictionSan po odejściu jednej z tancerek jest zmuszony podjąć współpracę z wybranym przez wytwórnię zastępstwem, które nie za bardzo trafia w jego gust. Przynajmniej do pewnego czasu. Uwagi: wulgaryzmy, możliwe sceny 18+ Start: 27.07.2022 Koniec: 11.08.202...