18

1.9K 113 71
                                    

San w miejscach publicznych a San w swoim domu, to były dwie zupełnie różne osoby. O tym zdążył się przekonać Wooyoung przez te parę krótkich dni.

Od dotarcia do studia usłyszał od niego zaledwie krótkie "cześć", nic więcej. Rozumiał, że mieli się z tym kryć, ale... Czy tak trudno było zamienić parę zdań? Zapytać o samopoczucie? Wooyoung myślał, że coś się zmieniło...

Wszyscy byli właśnie w garderobie przygotowując się do następnego występu. Stres już lekko zszedł z Wooyounga po ostatnim razie, ale i tak obawiał się, że coś pójdzie nie tak. Co jeśli nie będzie mógł się skupić przez Sana? Do tej pory oddzielanie swojej pracy od prywatnych spraw szło mu raczej kiepsko.

- Wszystko okej? - usłyszał nagle cichy głos Sana, gdy ten pojawił się tuż obok. Pokiwał zaskoczony głową i kontynuował przygotowania.

- Wiesz może ile mamy jeszcze czasu?

- Około pół godziny. Może trochę więcej. Ale możesz się już przebrać, żeby być w gotowości.

Wooyoung przytaknął i odwrócił się przodem do wieszaka, na którym zostawił ubrania do tańca. Udawał, że nie widzi jak wzrok starszego skanuje całą jego sylwetkę w momencie, gdy zaczął się przebierać. Czy on naprawdę nie zdawał sobie sprawy jak oczywisty jest w tym momencie?

- Nie gap się tak. - powiedział cicho lekko zawstydzony.

- Czemu?

- Wyglądasz podejrzanie. Jeszcze ktoś się domyśli.

- To się domyśli i trudno.

- San, o co ci chodzi? - wyprostował się zirytowany. - Najpierw zachowujesz się, jakbyś popełnił wielką zbrodnie i chcesz się ukrywać, po czym z dnia na dzień zmieniasz zdanie i pożerasz mnie wzrokiem na oczach wszystkich obecnych.

Starszy spanikowany rozejrzał się, czy aby przypadkiem nikt nie słyszał tego, co powiedział Wooyoung. Chłopak prychnął.

- Zdecyduj się. - powiedział odkładając swoje ubrania i wychodząc do toalety.

Może Wooyoung zareagował trochę za ostro? Może nie powinien naskakiwać na Sana, przecież on też był lekko zmieszany całą tą sytuacją

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Może Wooyoung zareagował trochę za ostro? Może nie powinien naskakiwać na Sana, przecież on też był lekko zmieszany całą tą sytuacją. Możliwe, że to kłótnia z przyjacielem działała na niego w ten sposób, przez co cały czas chodził podenerwowany.

Nie chciał żeby to tak wyglądało, Yeosang był dla niego najważniejszy i nie mógł go tak po prostu stracić. Początkowo myślał, że na następny dzień wszystko wróci do normy, a po tej całej kłótni zostanie im tylko niesmak, ale wyglądało na to, że Kang naprawdę nie zamierzał już spędzać z Wooyoungiem każdej wolnej chwili...

Jung nie wiedział, co powinien zrobić. Głupio było mu już na następny dzień iść do starszego i przepraszać, ale też nie chciał być z nim skłócony. Liczył na jakikolwiek odzew ze strony Yeosanga, ale go nie otrzymał. Chyba nie zamierzał naprawdę zakończyć ich przyjaźni, prawda? Kłócili się o wiele błahostek i Wooyoung nie uważał, by i ta była dla nich problemem. Nawet jeśli Yeosang nie przepadał za Sanem i miał co do niego wątpliwości, nie mogło być to przeszkodą w ich relacji.

Move My Body • Woosan ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz