Dwa krótkie akapity napisane wiele lat temu w trudnym do określenia dziś miejscu bez związku z wojną, powstaniem, czy historią Warszawy. A jednak takie, do których lubię wracać. Miały pojawić się dobę wcześniej...
To była ostatnia noc dla tysięcy mieszkańców Woli. Dzieci spały niespokojnie, dorośli próbowali odnaleźć się w nowej, powstańczej rzeczywistości, pomimo nocy słychać było strzały, wybuchy.
Warszawa walczyła już czwarty dzień i dla wielu bez wątpienia było to duże zaskoczenie. To wciąż był ten etap, kiedy serca wypełniała radość i euforia. Za kilka godzin radość nad Wolą miała zgasnąć nagle, jak zapałka.
Pamiętajmy każdego dnia
o dumnej i walczącej Warszawie.Autor: arturgkaminski
CZYTASZ
Zbiór Historyczny
Non-FictionZbiór Historyczny na różne tematy, jednak wszystkie łączy jedno - każdy ma w sobie odłam historii.