Sierpień '80 Przełom w sprawie

20 12 0
                                    

14 sierpnia 1980 roku w Stoczni Gdańskiej im. Lenina wybuchły strajki robotników, które przyczyniły się do przemian systemu w Polsce, a w ostateczności do zmiany realiów życia w Europie środkowo-wschodniej.

8 sierpnia 1980 roku, pięć miesięcy przed osiągnięciem wieku emerytalnego, ze Stoczni Gdańskiej zwolniona została Anna Walentynowicz. Naraziła się ona władzy, m.in. 10 lat wcześniej, kiedy to przygotowywała strajkującym posiłki, a w '78 r. została współzałożycielką Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża (WZZ Wybrzeże). Był to niejako zapalnik do wszczęcia strajków. Ludzie burzyli się bowiem, że władza traktuje człowieka jak przedmiot. Steruje nim jak chce, a gdy tylko coś im nie będzie pasować mogą go od tak pozbawić pracy. Ciągle żywa pamięć pielgrzymki Jana Pawła II do Polski tylko potęgowała poczucie wspólnoty między nimi.

Bogdan Borusewicz wraz z resztą członków WZZ Wybrzeża zdecydował, że należy wszcząć strajk i pomóc Walentynowicz. Pierwotnie datą rozpoczęcia strajku miał być 13 sierpnia, ale potem została ona przesunięta na następny dzień. Plan był prosty: strajki mieli zainicjować członkowie WZZ, a Lech Wałęsa miał później przedostać się na teren stoczni i stanąć na czele protestu.

Na ulotkach przygotowanych przez Borusewicza, wzywających do obrony Walentynowicz było napisane:

Jeżeli nie potrafimy się temu przeciwstawić, nie będzie nikogo, kto wystąpi przeciw podwyżce norm, łamaniu BHP, czy zmuszaniu do nadgodzin. We własnym interesie należy więc takich ludzi bronić. Dlatego apelujemy, wystąpcie w obronie suwnicowej Anny Walentynowicz. Jeżeli tego nie uczynicie, wielu z Was może się znaleźć w podobnej sytuacji.

14 sierpnia, z rana, Bogdan Felski, Jerzy Borowczak i Ludwik Prądzyński rozpoczęli strajki. Już o 6. strajkowały wydziały K-1, K-3, C-3 oraz wydziały silnikowe. Około 10. przywództwo objął Lech Wałęsa. Robotnicy żądali: przywrócenia do pracy Anny Walentynowicz i Lecha Wałęsy (zwolnionego w 1976 roku za krytyczne wypowiedzi wobec władzy), postawienia pomnika ofiar Grudnia '70, zagwarantowania bezpieczeństwa strajkującym oraz podwyżki płac o 2000 zł. Do południa strajki objęły już prawie cały zakład i przyjęły formę okupacyjną. Pomimo, że rządowa agencja informacyjna Interpress zaprzeczała istnieniu strajku, już tego samego dnia wiedziała o nim cała Polska dzięki Radiu Wolna Europa.

Następnego dnia zastrajkowała Stocznia im. Komuny Paryskiej w Gdyni, Gdańska Stocznia Remontowa (GSR) oraz komunikacja miejska w Gdańsku. Została zablokowana łączność telefoniczna z resztą kraju.

Dwa dni później I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku, Tadeusz Fiszbach zagwarantował strajkującym 50%-owe podwyżki i bezpieczeństwo po zakończeniu protestu. Dodatkowo dyrektor Stoczni zgodził się na podwyżkę płac o 1500 zł, budowę pomnika ofiar Grudnia '70 oraz na przywrócenie do pracy Walentynowicz i Lecha Wałęsy. Nie zgadzali się natomiast na utworzenie niezależnych związków zawodowych. W głosowaniu podjęto decyzję o zakończeniu strajku, na co jednak nie zgodziła się grupa strajkujących (m.in.: Henryk Krzywonos, Ewa Ossowska, Alina Pienkowska oraz Anna Walentynowicz), próbujących zatrzymać wychodzących pracowników. Komitet Strajkowy GSR postanowił kontynuować strajk i zaspawał bramę między GSR a Stocznią, wzmocnił straż porządkową na moście pontonowym oraz wyrzucał do kanału przepustki osób opuszczających teren stoczni. Lech Wałęsa ogłosił strajk solidarnościowy.

W nocy z 16 na 17 sierpnia został powołany Międzyzakładowy Komitet Strajkowy (MKS), którego przewodniczącym został Wałęsa.

18 sierpnia ustalono treść słynnych, 21 postulatów. Pracownicy żądali w nich np.: „akceptacji niezależnych od partii i pracodawców wolnych związków zawodowych", zagwarantowania bezpieczeństwa strajkującym, przestrzegania zawartej w Konstytucji PRL wolności słowa i zniesienia cenzury oraz podania do opinii publicznej informacji o sytuacji społeczno gospodarczej kraju.

W następnych dniach, strajki wybuchły w innych miastach wybrzeża oraz w Fabryce Zmechanizowanych Obudów Ścianowych Fazos na Górnym Śląsku. Po rządaniach MKSu, w Trójmieściu wstrzymano sprzedaż alkocholu. Kazimierz Barcikowski rozpoczął rozmowy ze Szczecińskim MKSem zrzeszającym 97 zakładów.

23 sierpnia do Gdańska przyjechała komisja Jagielskiego, aby podjąć rozmowy z tamtejszym MKSem, skupiającym 388 zakładów. Następnego dnia powołano tam Komisję Ekspertów, w której skład wchodzili: Tadeusz Mazowiecki, Bohdan Cywiński, Bronisław Geremek, Tadeusz Kowalik, Waldemar Kuczyński, Jadwiga Staniszkis i Andrzej Wielowieyski.

W następnych dniach kierowcy autobusów we Wrocławiu zastawili bramę wjazdową w VII zajezdni i ogłosili strajk. Powstał Międzyzakładowy Komitet Strajkowy we Wrocławiu, na czele którego stanął kierowca autobusu - Jerzy Piórkowski.

Strajki solidarnościowe wybuchły m.in. w Warszawie, Krakowie, Łodzi czy Poznaniu. Do strajku przyłączyły się kolejne zakłady na Górnym Śląsku i powstał tam Międzyzakładowy Komitet Strajkowy z siedzibą w KWK Manifest Lipcowy. Władze aresztowali działaczy opozycyjnych.

30 sierpnia o godzinie 14. w Stoczni Gdańskiej komisja rządowa podjęła rozmowy z MKSem, wstępnie zgadzając się na część z 21 postulatów. Gdy domagano się zakończenia represji SB względem działaczy opozycji wicepremier twierdził, że o niczym nie wie. MKS w drodze głosowania podjął decyzje, że dalsze rozmowy będą trwały jeśli zostaną wypuszczeni wszyscy więźniowie polityczni.

Tego dnia, wcześniej Szczeciński MKS podpisał porozumienie z delegacją rządową.

Następnego dnia o godzinie 16. w sali BHP zostało podpisane porozumienie między MKSem, który reprezentuje blisko 800 zakładów, a stroną rządową. Wicepremier Jagielski zgodził się na uwolnienie wszystkich więźniów politycznych. Tego dnia strajki dobiegły końca.

Wkrótce potem powstał Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność", do którego należało prawie 10 milionów Polaków.

Porozumienia sierpniowe kończące wydarzenia sierpnia '80 były przełomowym momentem w dziejach PRL. Zostały zawarte bez użycia siły, a w drodze negocjacji. Zapoczątkowały też 15-miesięczny okres względnej wolności, nazwany Karnawałem Solidarności. Strajki w sierpniu 1980 były impulsem do przemian systemowych w państwie. Obywatele uwierzyli, że „Solidarność" wyprowadzi kraj z kryzysu. Ostatecznie strajki przyczyniły się nawet do upadku komunizmu w Polsce.

Źródła:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Sierpień_1980#17_sierpnia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Porozumienia_sierpniowe

https://pl.wikipedia.org/wiki/21_postulatów_MKShttp://www.solidarnosc.org.pl/wszechnica/page_id=162/index.htmlhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Grudzień_1970https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Anna_Walentynowiczhttps://www.rp.pl/wydarzenia/art7245451-skromna-niepokorna-anna-solidarnoschttps://www.gdansk.pl/wiadomosci/30-lat-temu-z-wizyta-do-gdanska-i-gdyni-przybyl-papiez-jan-pawel-ii,a,80571https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Bogdan_Borusewiczhttp://muzhp.pl/pl/c/2542/tak-rodzila-sie-solidarnosc-sierpien-80-w-gdansku



Autor: 


















Autor: vadella3629

Zbiór HistorycznyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz