Danielle poczuła jak jej plecy stykają się z zimną, ceglaną ścianą. Na dworze było ciemno, jedynie dalekie światła latarni pozwalały coś zobaczyć.
Nie miała już na sobie dresów i koszulki, a krótką, dżinsową spódniczę z wysokim stanem i kieszeniami z tyłu. W jej prawej, tylniej kieszeni wciśnięta błękitna chusta. Oprócz tego miała białą koszulę na guziki, rozpiętę pierwsze kilka guzików ukazujące jej dekolt. Na ramionach jeszcze dżinsowa, luźna kurtka z łańcuchem przy kieszeni i kilkoma przyszywkami.
Do jej ust przyległa ponownie wyższa od niej, muskularna dziewczyna. Miała brązowe włosy w mulecie kończońcym się milimetr nad jej ramionami. Ubrana była w biały prosty tshirt, na który narzuciła dużą skórzaną kurtkę. Na nogach miała czarne dżinsy rozszerzające się na końcach z przypiętymi kilkoma łańcuchami po boku.
Pocałunek był szybki, zachłanny, ręcę blondynki owiniętę wokół szyi brunetki, która swoimi dłońmi przytrzymywała biodra dziewczyny przy ceglanej ścianie.
Danielle musiała z siebie wyrzucić wszystkie myśli na temat Nancy i to był definitywnie najlepszy sposób. Zaczęła poruszać swoimi ustami jeszcze szybciej wplątując swoje ręcę we włosy brunetki przyciągając jej twarz jeszcze bardziej do swojej.
Wyższa dziewczyna przygryzła, pociągając za dolną wargę blondynki, wydobywając z niej jęk z rozkoszy. Danielle nie była jej dłużna powtarzając ruch dziewczyny, która swoją jedną z rąk zaczęła wkradać się pod spódniczkę blondynki.
Po chwili dziewczyny odsunęły się lekko od siebie próbując złapać powietrze.
-Danielle- Blondynka powiedziała przypominając sobie, że nie znały swoich imion.
-Erin- Brunetka uśmiechnęła się chytrze nie zabierając dalej swojej prawej ręki z uda niższej dziewczyny, gładząc palcami wnętrze jej nogi.
Drugą dłoń przeniosła na twarz blondynki, podążając palcami kształt dziewczyny żuchwy, kciukiem przecierając jej policzek. W końcu dotarła do jej podbródka, łapiąc go lekko i podnosząc do góry, sprawiając, że ich oczy się ponownie spotkały. Były pełne chciwości oraz zachłanności, Erin patrzyła na blondynkę jak na jej ratunek przed jej problemami. Definitywnie obie miały skomplikowane życie i uciekały od niego w ten sposób.
Kciuk brunetki zaczął jeździć po dolnej wardze blondynki, lekko przyciskając ją. Danielle patrzyła na nią, zastanawiając się nad następnych ruchem, który mogła wykonać.
-Mogę?- Erin zapytała zachaczając drugiej ręki palcami i kawałek dolnej bielizny blondynki.
-Tak- Danielle powiedziała zamykając oczy, wypuszczając z ust lekko trzęsący oddech z niecierpliwości.
Nastolatki znajdowały się z tyłu budynku sklepu, gdzie nikt nigdy nie zaglądał przez trudny dostęp drzew i krzaków wokół dziewczyn. Erin wzięła swoją lewą dłoń z twarzy blondynki i przeniosła się do pozycji na kolana. Zaczęła powoli rozpinać guziki obcisłej, dżinsowej spódniczki, po czym zjechała nią do kostek dziewczyny.
YOU ARE READING
Away from The World || Steve Harrington
Fanfiction"-Nie. Nie bawię się tak. Jeśli chcesz to robimy to razem- z tymi słowami chłopak wziął drugą ręką trochę kremu i wmasował w jej siniaka na kości policzkowej. Dziewczyna zamroziła się czując jego dotyk na swoim policzku. -Ty chuju- w końcu Danielle...