20. Na pewno?

109 11 8
                                    

Danielle leżała na swoim łóżku patrząc w sufit, była ponownie w swojej niebieskiej piżamie z ciasteczkowym potworem

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Danielle leżała na swoim łóżku patrząc w sufit, była ponownie w swojej niebieskiej piżamie z ciasteczkowym potworem. Na dworze było już ciemno, zbliżała się godzina dwudziesta trzecia.

Dziewczyna nie wiedziała zbytnio co robić, nie czuła się jak czytanie. Z drugiej strony jak próbowała złapać za książkę to jej myśli wracały do bruneta wytrącając ją z rytmu.

Więc tak to się skończyło, z nią leżącą i patrzącą w sufit z głową w chmurach. Wracała do jej pocałunku ze Stevem I jak świetnie się wtedy czuła, usta bruneta na jej, ich ciała przyszpilone do siebie, jego ręce na jej talii. Myślała o tym w kółko na okrągło, wyobrażając sobie jakby było zrobić to następny raz i pójść jeszcze dalej. Tak ją ciągnęło do bruneta, że nawet nie potrafiła tego opisać.

Harrington był bardzo atrakcyjny i bardzo w jej typie. Pamiętała jak była u niego w domu, bez bluzki w samym staniku na jego kolanach. Chłopak również bez swetera, jej ręce na jego klatce oraz pasku do spodni. Tak bardzo chciałaby pójść dalej, raczej poszliby dalej jakby nie telefon od jego matki. Steve pod nią, albo nad nią, mój boże dziewczyna marzyła o tym w tym momencie.

Nagle usłyszała głośne walenie do drzwi, szybko wstała, biegnąc do nich i otwierając je. Zobaczyła za nimi swojego ojca z całą czerwoną twarzą i zaciśniętymi pięściami. Jego warga chodząca do góry i do dołu z obrzydzenia. Wyglądał jakby miał zaraz wybuchnąć ze wściekłości na blondynkę.

-Wiesz co się dzisiaj kurwa dowiedziałem?!- Neil wykrzyczał biorąc nastolatkę za kołnierz koszulki i przyszpilając ją do ściany- Byłem w pracy, mamy nowego gościa i wiesz co powiedział!

Dziewczyna poczuła jak jej serce przyśpiesza bić, a twarz blednieje w sekundę. Jej oczy rozszerzone z przerażenia na niego, co ona mogła zrobić?

-Nie- Danielle wyszeptała patrząc na wściekłą ekspresję swojego ojca. Jej dłonie zaczynające się pocić ze stresu.

-Że kurwa widział nie znaną blond dziewczynę z lokami, dwa tygodnie temu całującą się z jakąś brunetką za sklepem!- Mężczyzna Cały czas krzyczał że wściekłym uśmiechem, wyglądał jakby miał zaraz ją zamordować. Wziął drugą ręką nastolatkę za przedramię i ściskając za nie z całej siły, żeby blondynka się nie wyrwała- Opisał ją dokładnie, I wiesz kogo ona mi przypomniała? Kurwa Ciebie!

Danielle przełknęła ślinę wspominając wieczór z Erin, nie widziała nikogo wokół nich, ale jak widać się myliła.

-Całowałaś się z dziewczyną jak pierdolony pedał!?- Neil ścisnął jeszcze mocniej jej przedramię.

Blondynka syknęła z bólu zaciskając swoje oczy. Czuła, że jeśli je otworzy to od razu wypłyną z niej łzy. Jej usta ułożyła w prostą linię, żeby nie wyszedł z nich smutny szloch.

Poczuła jak jej policzek zaczynał ją szczypać z bólu. Spoliczkował ją bo go oczywiście zignorowała ze strachu.

-Odpowiedz mi kurwa!- Mężczyzna przełożył rękę z jej kołnierza na jej lewy nadgarstek, którym próbowała go odepchnąć- Odpowiedz mi ty bachorze rozpuszczony!

Away from The World || Steve Harrington Where stories live. Discover now