Cykl życia płomienia
Buchnął płomyczek niewielki,
Malutki, bezbronny.
Tak kruchy i giętki.Wzrósł, stał się wyczuwalny,
ale cały czas pod kontrolą.
Boi się, dlatego jest ostrożny,
ale wciąż bada ścieżkę swoją.Nagle wzbił się,
Gorącym okiem swe życie ogarnął,
Zerwał kajdany
i ruszył na wolność.Potężny, brawurowy,
pewny siebie i...
lękliwy, zagubiony,
tyle mroku się w nim tli.Zachwiał nim podmuch
słów, czynów, nie wiem,
ale wstrzymał płonący ruch.
Resztę dopisze życie._________
Hejka!
Pierwszy wiersz za nami. Starałam się podejść trochę niestandardowo do tematu i chyba wyszło. Sprawdźcie jak poradziła sobie z tym wyzwaniem reszta!
Trzymajcie się Świetliki!