Sweterek
Ślady po pasku
ściśniętym za mocno
o dziurkę jedną,
by było płasko.Odciśnięte ramiączka
od biustonosza z drutem.
By nie świecić nie takim biustem.
Ścisk i niewygoda.Buty ździebko niewygodne.
Tylko troszku się pomęczy,
plasterek się nalepi
i dalej po piekle pójdzie.Zadrapania liczne.
Z nerwów, strachu, wstydu,
nieopanowania, gniewu.
Straszą czerwone linie.I to wszystko dzień w dzień,
bez końca. Mimo, że to nasza
bariera. Najważniejsza tarcza.
A nie wymienialny sweterek.__________
No hej!
Inspiracją do wiersza była... uwaga, uwaga... jedna z reklam mydła Dove. Nie ma to jak dobra pamięć.
Trzymajcie się Robaczki!