16. Brąz

8 4 1
                                    

Kpina uczciwa

Wiesz co?
Zabawne, że kiedyś bałam się
spojrzeć w twych oczu brąz.
Cóż, zauroczenie.

Teraz się śmieję
na głos. Tak mocno i szczerze,
że aż strach bierze.
Bo śmieję się ze mnie.

Z dziwnej właściwości
czasu. Bardzo skutecznego remedium
na takie odcięcie od rozumu.
I to nie kwestia: "Zapomnij".

Po prostu dystans.
Odejście na tyle daleko, aby
dało się obejrzeć sytuację z innej strony.
Cudownie działa!

Zresztą oczy
wcale nie są tobą.
Są bardzo przyjemną ozdobą,
fragmentem całości.

Tu tkwi hipokryzja.
Afektem obdarzyłam tylko te
tęczówki, zamiast całego ciebie.
Kpina uczciwa.

_________

No hej!

Zgadnijcie, kto znowu zarzeka się, że nie będzie czegoś robił, po czym właśnie publikuje owoce pracy nad tym tematem. Wszyscy jesteśmy hipokrytami.

Trzymajcie się Świetliki!

Dywan z liściOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz