Do broni!
Do broni!
Nie, niech straż spokojnie stoi.
Bijcie na alarm!
Uspokójcie mi się tu zaraz.Wojsko, straże!
Nikt wam nic nie rozkaże.
Skandal, bunt!
Nie, to po prostu logiczny chłód.Ha, tchórze!
Tylko ty to miano nosić możesz.
Gdzie w was odwaga!
Jest u nas większa niż twoja cała.Zdrajcy plugawi!
Nie chcecie bronić własnej ojczyzny!?
Nie chcecie zmiażdżyć zła!?
A ono tylko czeka u naszych bram!Czy naprawdę nie widzisz
Że zagrożony nie jest z nas nikt?
Tam nie ma okrutnych wrogów
ani niszczących wszystko potworów.Tam stoi zmiana.
Uśmiecha się, lekko zmieszana.
Walka tu jest zbędną,
bo zmiana jest jedyną rzeczą stałą._________
Hejcio!
Żeby nie było, to jest dialog. Pierwszy głos ma wykrzyknienia, drugi nie. O walce można pisać tak, żeby nigdy się nie zaczęła.
Trzymajcie się Robaczki Świętojańskie!