~24~

990 73 228
                                    

Pov: Karl

Clay'a i Nick'a nie było w szkole na następnych lekcjach wiec ta Maddison przykleiła sie do nas jakby kurwa nie mogła zapytac kogos innego gdzie jest jaka sala. Czy byłem wkurwiony? Tak. Czy było mi przykro? Oczywiscie ze tak. Poczułem się okropnie po słowach Nick'a. Nie jestem w stanie powiedziec o co mi chodzi bo go kocham i chciałem mu wtedy wybaczyć ale cos mi mówiło że powinien dostac nauczke jednak wiem doskonale że może sie to źle skończyć. Wiem że Nick ma problemy z agresją, nie myśli gdy cos mówi ale jest bardzo czuły.. Chciałbym go teraz przytulic ale jak narazie sie powstrzymam. Musi dostac nauczke.

Pov: Clay

Wiadomość od Gogy<3

G: Clay nie wiem co sie odwaliło ale lepiej pogadaj z Nick'em bo Karl nie jest sobą. Jak chce z nim pogadać to zmienia temat a jak chce go przytulić to mnie odpycha. Patrzy na ta całą Maddison morderczym wzrokiem nie wiem co sie z nim dzieje!

C: Dobra pogadam z nim a ty ogarnij Karl'a bo Nick ciagle dusi się łzami, ciagle o coś uderza, odpycha mnie gdy chce go powstrzymać, mówi że jego życie traci sens to jest pojebane musimy coś zrobic bo te dzieci same sie nie pogodzą.

G: Czuje sie jak matka w tarapatach XDD

C: A ja jak ojciec z agresywnym synem XDD

G: Dobra bay pogadaj z Nickiem

C: Jasne papa

•••••••••••

Weszliśmy do domu Nick'a i poszliśmy na góre do jego pokoju w którym o dziwo był porządek. Nick rzucił się na swoje łóżko, schował się pod koc i nic nie mówił. Usiadłem obok niego i gdy chciałem go rozkryc uslyszałem że dalej płacze.

- Nick.. - Usiadłem obok niego.
- Nie wiem po co cie zapraszałem przepraszam że musisz mnie sluchac.. - Krztusił się łzami.
- Nick po to tu jestem. - Polozyłem sie obok niego i przyciagnąłem do siebie. - Jestes dla mnie jak brat.. - Usmiechnąłem sie do niego a on sie do mnie przytulil i schował twarz w mojej koszulce. Przytuliłem go i tak lezelismy. Słuchałem jak ten płacze. Nie potrafilem tego znieść jeszcze nigdy nie widziałem Nick'a w takim stanie. Po chwili usłyszalem cisze i spokojny oddech chłopaka. Usnął. Nie wiem co tu sie odwala ale niech jak najszybciej sie naprawi bo nie chce mieć przyjaciela z depresją to bedzie jedynie strach zostawic go samego na 10 minut.

Wiadomosć od Izabela

I: Clay słońce gdzie jesteś? - a już o niej zapomniałem ugh..

C: U Nick'a i nie mów tak do mnie

I: Zły humorek..? Moge go zawsze naprawić wiesz..😉

C: Bleah nie dzięki.

I: Jak ty sie zachowujesz w ogóle?! Przyjedź do mnie potrzebuje cie🥺

C: Jak bede mógł to przyjade pa.

I: Ugh żałosny jesteś..

•••••••••••


Minęły prawie trzy godziny i Nick juz wstał. Nie odzywał sie ani słowem co mnie przytłaczało. Postanowiłem że zrobie nam cos do jedzenia i z nim pogadam bo dalej nie wiem co sie wydarzyło podczas gdy smacznie spałem na angielskim.

I can't love || Karlnap Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz