Rozdział 4

165 6 3
                                    

- Kocham Cię - szepnął mi do ucha Loki, całując mnie w szyję.

- Też Cię kocham wasza wysokość - odszepnęłam wtulając się w niego. Mieliśmy czas dla siebie co, oczywiście wykorzystaliśmy. Delikatnie zadrżałam a brunet na to szczelniej przykrył nas kołdrą. - Polecimy na Ziemię? 

- Na Ziemię? Po co?

- Na wakacje, proszę kotku...

- No dobrze - pocałował mnie w policzek.

- Jej! - wtuliłam się w niego i zasnęłam.

***

Polecieliśmy do Miami. Loki został z Will'em w domku przy plaży który wynajęliśmy a ja udałam się do sklepu. Coś trzeba jeść.

Król❤:
Kochanie gdzie położyć twoje sukienki?

Ja:
Wybierz jakieś miejsce

Król❤:
No dobra

Król❤:
Gdzie już Jesteś?

Ja:
Dopiero do sklepu weszłam

Król❤:
To kup te gumiaste misie do jedzenia

Ja:
Żelki?

Król❤:
Nie mam pojęcia co to jest

Ja:
To te gumiaste misie

Król❤:
A, to żelki, tak, żelki

Ja:
Jasne, wezmę

Ja:
A co robi Will'uś?

Król❤:
Wyrzuca nasze ubrania z walizek w poszukiwaniu czegoś

Król❤:
A potem ja będę musiał to sprzątać

Ja:
😂😂😂

Król❤:
No i z czego się śmiejesz?

Ja:
Z Ciebie

Król❤:
A spierdalaj

Ja:
Dobra

Król❤:
Ale nie na serio, na serio to nie, Masz wracać, rozkazuję Ci

Ja:
Czekam na autobus

Król❤:
Ale żelki wzięłaś, tak?

Ja:
Tak

Król❤:
Kocham Cię 😘

Ja:
A ja Ciebie 😘

Life with LokiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz