Rozdział 7. Emocjonalna Huśtawka.

238 29 1
                                    

Po ciężkim tygodniu szkoły, nadszedł wyczekiwany moment przez Crystal, jak również przez wielu innych uczniów.

Ten czas zwany weekendem.

Nastolatka po przebudzeniu się z samego rana pojechała do domu seniora. Jako wolontariuszka, dwa razy w miesiącu spędza swój czas z starszymi osobami. Rozmawia z nimi. Gra w bingo, karty, planszówki. Czyta dla nich książki. Ogląda różne programy. Robi zakupy. Pomaga pielęgniarką przy schorowanych, pomaga również poruszać się tym którzy na własnych siłach nie są tego w stanie zrobić. Oraz wykonuje także inne zadania.

Wolontariuszką została już w gimnazjum i tak pozostało do dnia dzisiejszego. Ubóstwia swoje dodatkowe hobby, wiele się nauczyła i z każdym spotkaniem uczy się coraz więcej.

Kiedy nadchodzi ta sobota, w której nastolatka spędzi kilka godzin przy mądrych, utalentowanych, miłych starszych ludziach. Uśmiech dziewczyny nie zejdzie z jej twarzy, aż do powrotu, do domu.

— Melodii, od trzech godzin nie oderwałaś wzorku od tej telenoweli.

Blondynka odezwała się z radosnym głosem, kiedy weszła do pokoju jej ulubionej osoby.

— Może pójdziemy na spacer zanim będę musiała już wracać. — dodała, podchodząc do różowego fotela, na którym siedziała kobieta.

— Cśiiiii... Zaraz Serkan dowie się, że ta mała to jego córka. — szepnęła nie odrywając spojrzenia z ekranu.

Nastolatka, słysząc jej odpowiedź, pokręciła z rozbawienia głową i usiadała na brzegu łóżka kobiety, by zaczekać wraz z nią na ten moment prawdy.

Melodii Anderson jest najbardziej skomplikowaną osobą jaką w życiu spotkała Crystal. I dla tego traktuje ją jak własną babcie. Gdyż niestety prawdziwą nie przyszło jej nigdy poznać, ze strony mamy oraz z taty. Obie zmarły przed jej narodzinami.

Jednak Melodii wypełniała jej ich brak. Do takiego stopnia, że nastolatka nie odczuła tęsknoty, aby chociaż raz w życiu móc poznać któraś z prawdziwych.

— Aniele podaj mi pudełko, bo zaraz przemoknę od łez.

Kiedy nastał moment prawdy w serialu pod tytułem
" Zapukaj do moich drzwi" kobieta rozpłakała się wraz z aktorami.

Crystal na jej polecenia szybko się podniosła i podała Melodii pudełko z chusteczkami.

— To tylko serial Melodii. — rzekła dziewczyna—  a ty znów na nim płaczesz.

— Ja ci dam tylko serial, to jest poezja dla oczu i serca. — odparła jej staruszka, zerkając na sylwetkę dziewczyny. — Gdybyś sama je oglądała, zrozumiałabyś.

— Oglądam z tobą, to mi wystarcza.

—A i tak o życiu i miłości nic nie wiesz.. To smutne... — wycmokała jej na to, z powodu czego dziewczyna rozszerzyła powieki, będąc w niemałym szoku.

— Czy ty właśnie mnie obraziłaś?

— Oczywiście, że tak. I nie przeproszę za to.

— Okej Melodii, w takim razie koniec na dziś.

Nastolatka przechyliła się do przodu, by sięgnąć leżący pilot na stoliku przy fotelu. A gdy już go miała w dłoni, nacisnęła guzik, który wyłączył cały  telewizor.

— No ejjj... Tak nie można. — oburzyła się starsza kobieta na jej czyn. — właśnie zabrałaś mi radość z życia.

— Nie marudź tylko chodź ze mną wreszcie na ten spacer, świata zobacz na zewnątrz. — odparła jej na to.

IT'S COMPLICATED [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz