Rozdział 8. Obrót Sprawy.

224 28 0
                                    

Martwimy się o bliskich, bardziej niż o nas samych. Stawiamy ich na pierwszym miejscu, a my jesteśmy pod nimi w piramidzie. Ich cierpienie jest naszym. Ból jaki doświadczą, my doświadczamy. Każde zło jakie spotkają na swojej drodze, również i my spotykamy. Piekło jakie przeżywają. Sami przeżywamy, stojąc z boku i patrząc na wszystko. Bo jedyne co możemy zrobić jest właśnie to. Dzielenie się ze wszystkimi emocjami, traumami oraz doświadczeniami. Bliska nam osoba, oddaje swą cząstkę siebie, a my naszą jej. Niczym pakt krwi, bądź dusza za duszę.

Kiedy zła osoba sprawi, że stojąc z boku ujrzymy czarny scenariusz, do końca będziemy go już widzieć. Nawet jeśli bliska nam osoba, mówi że go już nie ma, że on zmienił się a  wraz z nim życie nabrało kolorów. I tak pozostaniemy w swoim przekonaniu. Jesteśmy czujni, nie ufamy tym którym nie zaufaliśmy na samym początku. Bo naszym zadaniem jest ochrona, zabijanie szkodników gdy one są niewidoczne.

Crystal oddała swą duszę Michaelowi, przyjmując zaś jego. Poznała osobę, która sprawiła, że jej bliska osoba była zagrożona, cierpiała i nie czuła radości z życia. Przez to scenariusz stał się czarny i pozostał taki na długi czas. Podejrzane towarzystwo, używki oraz krzywe akcje  były tak naprawdę sygnałem o pomoc.

Kiedy zostały dostrzeżone z czasem życie nabierało odpowiedniego koloru, zła osoba według bliskiego ponownie stała się dobrą, lecz tym razem na poważnie.

Jednakże nie dla Crystal Page.

Ojciec Michael'a Daviesa, został skreślony w jej życiu. Dlatego nie mogła uwierzyć ani na sekundę, że mógłby wyjść z tej strefy. Nie mogła uwierzyć, że zmiana nagła jej przyjaciela, były innym powodem niż zło jakie go spotkała już wcześniej. Powrót do nałogu, atak paniki, znikanie niczym za pstryknięciem palców, zmiany humoru, przyjazd i wkurzenie mężczyzny pod szkołę swego syna. Nie były przypadkowe. No i jeszcze brak starego samochodu oraz pojawienie się nowego.

Ciężko uwierzyć w coś, jeśli postrzegamy to w zupełnie innym sposobie. Tak jak nastolatka postrzegała nowy świat przyjaciela.

— Wiedziałem, że tutaj cię znajdziemy.

Wujek chłopaka wychylił głowę spod maski samochodu, słysząc głos siostrzeńca i uśmiechnął się na widok dwójki, którzy pojawili się w środku jego garażu bez wcześniejszej zapowiedzi.

—Mój ulubiony duet, co was sprowadza? — zapytał radośnie mężczyzna.

— Jedna osoba nie chciała mi uwierzyć, że samochód, który dostałem od ciebie tak naprawdę wcale nie jest od ciebie. 

Michael, zerknął ukradkiem na stojąca w milczeniu przyjaciółkę, dając tym czynem podpowiedź o kogo mu dokładnie chodzi. 

—Ahh rozumiem. — kiwnął głową jego wujek i cofnął się o dwa kroki by wyprostować swą sylwetkę.

—Jesteśmy by się przekonała na własnej skórze. 

—Crystal uwierzysz mi na słowo czy pokazać dokument zakupu pojazdu? 

Felix spojrzał na blondynkę, zadając jej pytanie.

—Dokument poproszę. — odezwała się nastolatka słabszym głosem.

— Już przynoszę. 

Crystal po tych słowach przez chwilę patrzy się jak odchodzi i potem wolno wypuszcza wstrzymywane powietrze. 

— Zaraz się przekonasz. 

Pewny siebie głos bruneta, nagle rozchodzi się przy jej prawym uchu.

 Dziewczyna nie zerka na przyjaciela, ani nie odpowiada mu na to. 

IT'S COMPLICATED [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz