Popatrzyłem na Oliwie.
— To może ja — powiedziała — Wyzwanie.
— Na początek może spróbuj złapać własny ogon — rzekła Alicja.
— Dobra — odrzekła Oliwia i odeszła od nas.
Popatrzyła na swój ogon, po czym zaczęła go gonić.
Po chwili przestała.
— Jest za krótki — powiedziała i wróciła do kwadratu.
— Ja swojego również nie złapie, mimo że mam najdłuższy — rzekłem.
— Teraz ja — odrzekła Alicja — Prawda.
— Co ci się najbardziej podoba w nowej postaci? — zapytała Oliwia.
— Poczucie wolności i wiatr w sierści — odpowiedziała Alicja — chociaż czyszczenie jej z piasku łatwe nie było. Podoba mi się również mobilność.
— I na szczęście struny głosowe mi się nie zmieniły — dodała.
— Przynajmniej tobie — odrzekłem — nie pamiętam czy wam mówiłem, ale gdy się obudziłem, tutaj to nie mogłem mówić. Wydawałem tylko lisie dźwięki.
— Jak sobie poradziłeś z rozmową z Robertem? — zapytała Oliwia.
— Najpierw spotkałem Edwarda, nasza rozmowa była dość nietypowa, ale doszliśmy do porozumienia — odpowiedziałem — a potem Robert pomógł mi z odzyskiwaniem głosu.
— Twoja kolej — rzekła Alicja.
— Prawda — powiedziałem po chwili zastanowienia.
— Jest coś, co chciałbyś zrobić, będąc lisem? — zapytała Alicja.
— Pewnie by coś się znalazło — odrzekłem — chociaż kilka już takich rzeczy zrobiłem. Pobiegałem sobie, powspinałem się na drzewa, pospałem.
— Można rzec, że już doznałem wielu rzeczy jako lis — powiedziałem — a chciałbym jeszcze ich trochę doświadczyć.
— Zarówno przyjemnych, jak i nie — dodałem cicho pod nosem, ale na szczęście chyba akurat tego nie usłyszeli.
— Moja kolej — rzekł Albert — Wyzwanie.
— Nie mam pomysłu — powiedziałem — możecie wy dziewczyny za mnie jakieś wymyślić?
— Na pewno sam jakieś wymyślisz — odpowiedziała Oliwia.
— No to może pomerdaj trochę ogonem — powiedziałem.
— Ogonem? — zapytał zdziwiony Albert i popatrzył na swój ogon.
— To w teorii twoja dodatkowa kończyna, więc powinieneś móc nią ruszać — odrzekłem i poruszyłem lekko swoim.
— Spróbuję — rzekł Albert i powoli zaczął ruszać ogonem na boki.
— Bardzo dobrze — powiedziałem — szybko się nauczyłeś.
— Jest częścią mnie, więc trochę łatwo się do niego wczułem — odpowiedział Albert — ale wątpię, bym dużo z nim zrobił. Nie jest jakiś niezwykły.
— Podobnie jak nasze — rzekłem.
— Ponownie moja kolej — odrzekła Oliwia — Prawda.
— Co byś chciała zrobić w przyszłości? — zapytał Albert.
— Chciałabym poznać lepiej ten świat — powiedziała Oliwia — Szczególnie że na pewno jest dużo rzeczy, które mnie zainteresują.
— Okolica nie jest prawdopodobnie duża w porównaniu z resztą świata, a jest bardzo ciekawa — rzekłem — więc co dopiero cały świat.
CZYTASZ
Ta historia w której odrodziłem się jako Lis
AdventureCo byś zrobił, gdybyś umarł? Gdyby twoje serce przestało tłoczyć krew, która napędza twoje ciało? Stałbyś się duchem i latał po świecie lub zamieszkał w dawnym domu? Poszedł do Nieba czy też może Piekła w zależności od uczynków za życia? A może byś...