wyzwanie 1

225 14 7
                                    

Grzybek: więc witam w pierwszym odcinku! Dziś mamy wyzwanie od wielbicielzab
*Wyciąga kartkę*

Grzybek: więc witam w pierwszym odcinku! Dziś mamy wyzwanie od wielbicielzab*Wyciąga kartkę*

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Grzybek: wieeeec

Wukong: chyba was pojebało!

Nezha: nie ma mowy że to zrobię

Grzybek: czy ktoś się was pyta o zdanie? Nie. Więc NIE NARZEKAĆ *Pod nosem* oczywiście nie obejdzie się bez małych utrudnień >:>

Wukong: co ty tam pierdolisz?

Grzybek: ja tu jestem od zadawania pytań! A teraz rozchodzimy się i będziemy obserwować wasze poczynania START!!

Wukong: może po prostu nie będziemy się do siebie odzywać i robić wszystko normalnie jakby drugi nie istniał?

Nezha: wow nie taki zły pomysł

Grzybek: E E E! Nie ma tak łatwo spędzić razem dzień oznacza że macie robić wszystko razem

Nezha: do kibla też mam z nim chodzić?

Grzybek: no może bez przesady

Później

Wukong: ...... To co robimy? No bo wiesz to wszystko się nagrywa więc nie możemy po prostu siedzieć cały dzień

Nezha: nwm zjemy coś?

Wukong: okej ale co? I proszę nie wymyślaj nie wiadomo czego bo się pokłócimy a ja nie wytrzymam paru dni bez moich brzoskwiń

Nezha: one nie są twoje tylko je zabrałeś z niebiańskiego królestwa!

Wukong: ale teraz mam własne drzewko więc są moje!

Nezha: to nie zmienia faktu że jesteś nie odpowiedzialny i-

Grzybek: KONIECCC! Wow wytrzymaliście pół godziny... Myślałam że to dłużej potrwa ale czego się spodziewać

Wukong: TO TWOJA WINA teraz nie zjem moich owoców... ಥ⁠_⁠ಥ

Nezha: a co ja mam powiedzieć? Muszę spać z mini tobą!

Wukong: przynajmniej pierwszy raz będziesz miał kogoś w łóżku B)

Nezha: .......

Grzybek: cóż za pocisk! Dobra wypierdalać

W nocy u wukonga

Wukong: *prubuje urwać owoc z drzewa*

Alarm: ŁI U ŁI U WUKONG PROSZĘ O NATYCHMIASTOWE WYPIERDALANIE I ZOSTAWIENIE TYCH OWOCÓW BO WYPUSZCZE BOMBE

Wukong: niech to... Czekaj JAKĄ BOMBE??

Grzybek: *przypadkiem klika czerwony przycisk i bomba strzela w wukong'a* ups... 0-0

Wukong: ał... Kurwa... ŻYJE

U nezhi

Nezha: *trzyma w rękach pluszowego wukong'a* ..... Jesteś znacznie lepszy od oryginału... Przynajmniej nie muszę go słuchać-

Pluszak: *zaczyna opowiadać żarty wukong'a*

Nezha: ....... JAK TO WYŁĄCZYĆ

Grzybek: *przez megafon* nie da się! Znaczy... Da ale... Wylałam tymbarka na panel sterujący i no... Mamy zbyt niski budżet na wodoodporny sprzęt!

Nezha: japieRDO-

*PIIIIIIB*

Grzybek: .......

Nezha: *wyzywa jej starą w 15 językach*

Parę dni później

Grzybek: więc to koniec-

Wukong: O MÓJ BOŻE DZIĘKUJĘ *podbiega do swojego drzewa i zaczyna spierdalac brzoskwinie* ale się stęskniłem

Nezha: *totalnie wyczerpany bo nie zmrużył oka* o matko.... Weźcie to ode mnie! *Rzuca na ziemię nadal gadającego pluszaka*

Grzybek: eee... Taa... Ochrona zabierzcie to bo serio ten pluszak wygląda jakby był upośledzony

Grzybek: madafak kto to produkował.... A okej na metce jest napisane made in chine to wszystko wyjaśnia

Grzybek: a teraz żegnam i widzimy się w następnym odcinku!

monkie kid show: pytania i wyzwaniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz