wyzwanie jeszcze kolejne 5

181 12 9
                                    

grzybek: *wyskakuje przez portal a w tle syreny policyjny* o jprdl... ZAMKNIJ SIĘ ZAMKNIJ SIĘ!! *portal się zamyka* uf... em no tak już się zacząło... nie spóźniłam się?

operator kamery: nie no co ty TYLKO 40 MINUT!

grzybek: a to supcio więc lecimy z tym

grzybek: a to supcio więc lecimy z tym

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


macaque: ( ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)

wukong: ........... o kurwa... nie no ja będę mieć przejebane

grzybek: tak się kończy wyzywanie mojej zjebanej rodziny nie będąc mną! a teraz... *znowu wyciąga różdżkę* chokus pokus czary mary i do tego dwa browary

*wukong i macaque zamieniają się ciałami*

wukong w ciele macaque'i: A! O KURWA O KURWA O KURWA O KURWA

macaque: zawsze chciałem spróbować jednej rzeczy~

wukong: *złe myśli*

macaque: *wyrywa no nie swoje włosy i zamienia w kanape poczym na niej siada* myślałem że będzie wygodniejsza...

wukong: ....... serio? serio kurwa SERIO? tego chciałeś spróbować??

macaque: a o czym myślałeś swoją tępą główką?

wukong: ...... niee ważnee...

grzybek: dobra no to zacznijmy ten tydzień w waszym bólu i cierpieniu :>

dzień 1

wukong: okej więc.... skoro mam jego ciało to mam też jego moce! co daje mi nawet na plus

wykong: nie powinno być to jakieś trudno bo nie różni się zabardzo od moich no może poza tymi portalami z cieni *prubuje otworzyć portal*

wukong: *udaje mu się i otwiera się przed nim* HA mówiłem że to pro-

portal: *znika i otwiera się pod nim*

wukong: ste... o fuck... *spada na jakieś totalne odludzie* ...... o jprdl gdzie jestem!

grzybek: *obserwuje wszystko przez kamery i drony jedząc czekolade* to będzie dłuuuuugi tydzień... nie współczuję mu lol

dzień 2

macaque: hmm.... okej co zrobić żeby ta kanapa po pierwsze nie jebała sierścią... czy on wgl myje te włosy? *wącha* o kurwa chyba nie... a po drugie żeby była wygodniejsza!

macaque: może jeszcze parę poduszek? ale najpierw idę umyć jego włosy oczywiście cały nie będę się myć bo jeszcze będzie że jestem nwm zboczony czy coś... chociaż wsm chętnie bym to zrobił... znaczy co-

dzień 3

wukong: *prubuje wrucić z tego zadupia* okej jeszcze chwila i jebne magika! a chwilą... jestem nieśmiertelny...

wukong: *po 3 godzinach otwiera portal* TAK!! udało się! *wskakuje do portalu i wywala go na księżyc* ...... JAPIERDO-

dzień 4

macaque: dobra włosy już nie śmierdzą więc mogę zrobić te poduszki *wyrywa włosy i daje poduszki na kanape* i teraz to rozumiem!

macaque: *siada* ah... :)
jak to działa że poduszki są takie mięciutkie a kanapa tak kurwsko nie wygodna? dobra jebać...

dzień 5

change: co ty tu robisz? *podchodzi do załamanego wukong'a w ciele macaque'i*

wukong: nie pytaj...

change: i kim ty wgl jesteś??

wukong: ..... to ja! a no tak zamiana ciał...

change: aaaa to pewnie jedno z wyzwań! chodź biedaku rozumiem że jesteś wyczerpany! w końcu wyzwania są tu nieźle pojebane... masz ochotę na cistko marchewkowe?

wukong: ta dzięki change!
aaa masz może brzoskwinie?

change: takie zwykłe mam

wukong: to poproszę

dzień 6

change: *wywala wukong'a z rakiety* powodzenia!

wukong: dzięki change! o bosze nigdy więcej...

macaque: co ci się stało? właściwie co mi się stało?? wyglądam jakby przejechał mnie tir potrącił samochód a na końcu dostał patelnią w łeb

wukong: z tym ostatnim się zgodzę...

macaque: co jak? xD

wukong: *wlash back jak dostał patelnią od change gdy zamienił się w pająka by naprawić piekarnik od spodu* ...... nie chce o tym mówić...

dzień 7 i ostatni

grzybek: więc jak było?

wukong: spierdzielaj i oddaj mi moje ciało.... było znacznie bardziej chujowo niż się spodziewałem

macaque: a ja musiałem umyć mu włosy bo waliły okropnie!

wukong: ...... tyy... CO? 0_0

macaque: N-NIE NIE SPOKOJNIE! TYLKO WŁOSY! W RZECE! SERIO NIC TAKIEGO NIE ROBIŁEM!

wukong i macaque: ....... *niezręczna cisza*

grzybek: okej... może po prostu oddam wam wasze ciała

wukong: TAK

grzybek: *wyciąga różdżkę* oł... chyba się rozładowała...

wukong: ...... JAJA SE ROBISZ!

grzybek: a nie działa! sorki... chokus pokus czary mary dwa browary i barmany *sprawia że są znowu sobą*

macaque: a te "barmany" na końcu to po chuj?

grzybek: a nwm chyba gdybym tego nie powiedziała byłyby jakieś skutki uboczne... ale mniejsza kończymy na dziś-

policja: *wbija z buta* halo? pani ******** ******** pod pseudonimem emo grzyb? jest pani zatrzymana za kradzież kart z limitowanej edycji pokemonów

grzybek: ..... o shit *klika przycisk antybagietowy*

policja: *wpada do dołu który się pod nimi otworzył* kurwaaaaaaaaaa...!

grzybek: było blisko... a teraz żegnam




monkie kid show: pytania i wyzwaniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz