kiki: co to znaczy że w studiu zabrakło prądu??
zizu: no czyli nie ma prądu!
kiki: ale ciemno się robi!
zizu: to nwm, włącz gwiazdki czy coś
kiki: bo myślisz że tak mogę??
zizu: ...... tak. tak możesz
kiki: .... a wsm- o dobra zaczynamy
macaque: impreza z tobą mi chyba wystarczy...wukong: CIIIIICHO! nie rozumiem że to znaczy darmowe jedzenie przez tydzień??
macaque: ...... ej to ma sens...
pigsy: NIEEEEEEEEE!!
tang: spoko mogę cię zastąpić :)
pigsy: ....... NIEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!
pigsy: moje życie legło w gruzach...
red son: ...... że ja?
mei: nie kurwa, święty mikołaj!
red son: to niech tu przyleci na tych swoich reniferach i odpowie!
kiki: JEZU MÓW!
red son: ah... na pewno nie mei!
kiki: ..... a tak dokładniej? nie żeby coś ale mam tu wykrywacz kłamstw!
red son: skąd ty go wzięłaś...? to trochę dziwne.... ale dobra
red son: moją matke
kiki: hmmm... nie.
kiki: wykrywacz kłamstw mówi co innego
red son: .... dobra tate
kiki: nadal nie
red son: dobra, kochanowski!
kiki: MÓW PRAWDĘ
red son: DOBRA! no*blablabla*...
kiki: co? nie dosłyszałam
red son: nood*blablabla*...
kiki: nooddddd... kto?
red son: ....... noodleboy...
kiki: HA! WIDZIAŁAM!
mei: JA TEŻ! 20zł poproszę
tang: .... kurna... *daje jej hajs*
pigsy: ja nadal mam załamanie nerwowe...
tang: *przytula go* nie martw się... dasz radę :)
dzień 1
pigsy: *próbuje włamać się do kuchni ale włącza się alarm*
kiki przez megafon: NIE DLA PSA!
dzień 2
pigsy: *już nie próbuje włamać się do kuchni ale przytula łyżkę cały dzień*
dzień 3
pigsy: *z desperacji przytula tang'a*
tang: *ma uciesz*
dzień 4
pigsy: *pogodzony z losem leży i nic nie robi*
MK: .... może trzeba psychologa?
dzień 5
pigsy: *ledwo powstrzymuje się od wlamania do kuchni drugi raz*
dzień 6
pigsy: *próbuje wytrzymać bo jeszcze tylko jeden dzień*
tang: *chce znowu przytulasa* :(
dzień 7
pigsy: *czeka z niecierpliwością do końca*
kiki: dobra koniec
pigsy: W KOŃCU! *biegnie do kuchni* moje kochane garki!
kiki: dobra świetnie a ja mam jedną sprawę na koniec
bo ogl taka jedna osoba no skopiowała mój pomysł na tą książkę i jest dosłownie o tym samym czyli monkie kid pytania i wyzwania
więc jeśli to czytasz a wiem że czytasz to jednak wolałabym być wcześniej poinformowana o tym, bo wtedy bez problemu bym powiedziała że możesz tylko np. nie kopiuj mojego humoru czy coś takiego
więc serio tak na przyszłość się pytaj o takie rzeczy bo ktoś może potraktować cię znacznie gorzej jeśli się dowie i uszanuj jeśli mimo prośby ktoś nie wyrazi zgody
to wszystko pa
CZYTASZ
monkie kid show: pytania i wyzwania
Mizahtu będziecie mogli dawać postacią z monkie kid wyzwania i zadawać pytania będzie to robione w formie programu telewizyjnego ponieważ tak miłego czytania pozdrawiam