----4----

1.1K 41 83
                                    

Pov.Matty Cash

Obudziłem się czując na moim ramieniu ciężar, a gdy spojrzałem w prawo ujrzałem śpiącą na moim ramieniu Klarę. Lekko uśmiechnąłem do siebie następnie objąłem dziewczynę tak ostrożnie aby jej nie obudzić. 

***

Pov.Klara

Będąc w hotelu znalazłam swój pokój, w którym miałam spędzić kolejny tydzień, jednak coś mi nie pasowało.
W pokoju było chłodno. Podeszłam do kaloryfera i przyłożyłam do niego rękę. Okazało się, że ten był zimny co na taki luksusowy hotel, w którym się znajdowałam było trochę podejrzane. Po chwili odeszłam od kaloryfera i podeszłam do szafki nocnej na której znajdował się telefon stacjonarny, którym niemal od razu zadzwoniłam na recepcje. 

Gdy już ktoś odebrał ja wytłumaczyłam cały problem, a po 40 minutach usłyszałam pukanie do drzwi wiec wstałam z łóżka i skierowałam się w stronę drzwi, które następnie otworzyłam, a w nich stał hydraulik, którego wezwała miła pani z recepcji.
Opowiedziałam mu co i jak, a ten następnie podszedł do kaloryfera. Dłubał coś w nim z dobre 20 minut po czym wstał i skierował swój wzrok w moją stronę.

- Jedynym wyjściem w tej sytuacji jest wymienienie tego kaloryfera - Powiedział zrezygnowany 

- A ile to będzie trwało? - Zapytałam 

- Dwa do trzech tygodni - Odpowiedział chowając do swojej skrzynki na narzędzia jakiś klucz

- Ale mnie za tydzień nie będzie - Powiedziałam opadając na łóżko 

- To w takim razie będzie musiała pani zmienić pokój 

***

Zeszłam na dół do recepcji, do której następnie podeszłam. Uśmiechnęłam się miło do pani stojącej za nią co ta mi odwzajemniła. Po czym ja postanowiłam przerwać tę niezręczną ciszę, która pomiędzy nami była.

- Jest może jakichś wolny pokój? - Zapytałam, a po chwili wyjęłam z kieszeni moich spodni klucz do mojego pokoju - To ja do pani dzwoniłam zgłosić problem dotyczący kaloryfera

- Niestety, ale nie mamy żadnego wolnego pokoju...wie pani za dwa dni jest pokaz mody, a do nas zjechały się modelki z wielu państw, a na dodatek polscy piłkarze - Odpowiedziała uprzejma kobieta 

- Dobrze no to wrócę do swojego pokoju - Westchnęłam ciężko po czym skierowałam się w stronę windy 

***

Będąc w swoim pokoju pomyślałam, że zadzwonię do mojego taty. Jak pomyślałam tak zrobiłam. Wyjęłam z kieszeni mój telefon, a następnie wybrałam numer do mojego taty, który od razu odebrał.

- Coś się stało córciu? - Zapytał przyjaznym głosem

- Któryś z chłopaków ma wolny pokój? - Odpowiedziałam pytaniem na pytanie drżąc z zimna 

- No Matthew Cash jest sam, a w dodatku ma pokój naprzeciw ciebie, a coś się stało w twoim pokoju? 

- Ogrzewanie nawaliło - Powiedziałam, po czym kontynuowałam - A jest ktoś inny? - Zapytałam 

- Niestety nie - Odpowiedział - Pójdź do niego na pewno ciebie miło przyjmie 

- No dobra - Westchnęłam ciężko po czym pożegnałam się z tatą i się rozłączyłam 

Wstałam z łóżka, włożyłam telefon z powrotem do tylnej kieszeni moich spodni, wzięłam walizkę do ręki, a następnie opuściłam mój pokój. 

Podeszłam do drzwi od pokoju Cash'a, a po chwili w nie zapukałam...

Pov.Matty Cash

Otworzyłem drzwi, a w nich stała Klara z walizką co mnie trochę zdziwiło, ale też ucieszyło. 
Posłałem w stronę dziewczyny przyjazny uśmiech. 

- Co piękną panią tutaj sprowadza? - Puściłem w jej stronę oczko 

- Mogłabym z tobą "zamieszkać" na ten tydzień? - Zapytała, ale gdy ja nic nie odpowiedziałem ta postanowiła kontynuować - Wiesz no w moim pokoju nawaliło ogrzewanie i jest tam strasznie zimno, a nie ma żadnych wolnych pokoi... To jak mogę? 

- Jasne - Odpowiedziałem krótko wpuszczając dziewczynę do środka - Tylko jest jeden problem 

- Jaki? - Spojrzała na mnie pytającym wzrokiem 

- Mamy tylko jedno łóżko więc musimy spać razem - Powiedziałem kładąc biorąc od dziewczyny jej walizkę 

- Lepsze to niż spanie w zimnym pokoju - Zaśmiała się po czym usiadła na łóżku - Tylko jest jeden warunek, twoje ręce będą z dala od mojego ciała, bo inaczej mój tata cię zabije 

- Dobra, dobra - Powiedziałem przewracając oczami

Pov.Klara

Rozmawiając z Matty'm trochę go poznałam, a on trochę poznał mnie. Nawet nie wiedzieliśmy kiedy minęła godzina pierwsza w nocy. 
Wyciągnęłam z walizki spodenki oraz dolną bieliznę, a następnie zaczęłam szukać mojej koszulki, w której często śpię.

- Noż kurwa mać - Powiedziałam sama do siebie, a Matty to usłyszał 

- Co jest? - Zapytał leżąc rozwalony na łóżku 

- Nie mam koszulki do spania...pożyczysz mi swoją? - Zapytałam spoglądając na niego 

- Dla ciebie wszystko, księżniczko - Po tych słowach wstał z łóżka i podszedł do swojej walizki, z której wyjął zwykłą białą koszulkę, którą mi dał, a ja po chwili skierowałam się w stronę łazienki, w której się zamknęłam 

***

Po wyjściu z łazienki niemal od razu weszłam pod dość grubą kołdrę, a moimi lekko mokrymi włosami przez przypadek dotknęłam gołej klatki piersiowej Cash'a.

- Ała jakie to zimne - Powiedział, a ja zaczęłam się z niego śmiać - Tak w ogóle to ładnie ci w mojej koszulce, ale jeszcze ładniej byłoby ci bez niej 

- Dobrze, że za marzenia nie karają zboczeńcu - Powiedziałam, ale po chwili poczułam jak ten obraca mnie w swoją stronę po czym zawisnął nade mną 

- Ja zboczeniec? - Zaczął mnie łaskotać, a ja wiłam się pod nim jak wąż śmiejąc się 

- Przestań - Mówiłam przez śmiech

Po kilku minutach Matty przestał, ale dalej wisiał nade mną, a ja w pewnym momencie nie wytrzymałam i wbiłam swoje usta, w usta chłopaka, który od razu odwzajemnił mój pocałunek, a po chwili poczułam pod koszulką jego ciepłą dłoń, która podążała w kierunku moich piersi.

- Nie Matty, nie możemy - Oderwałam swoje usta od jego ust, a następnie wyciągnęłam spod koszulki jego rękę...

Football ~ Matty CashOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz